No to ładny gips - jak mówią - mało jedno to jeszcze coś wyskoczy, ale jeśli były przypadki chorych dzieci w przedszkolu to pewnie macie ospę na pokładzie - z jednej strony to dobrze jak jest w młodym wieku bo póżniej gorzej się przechodzi. A Ty i Mąż chorowaliście?

Dzięki za link o kwiatuszkach
Fajna jest tylko gdzie kupić?
Powiem Ci że w tych naszych szkółkach to jakaś lipa jest normalnie
Słyszałam że na giełdzie w Miedzianej Górze można kupić roślinki mam niedaleko podjadę w niedzielę i sprawdzę.

Te dwa są bardzo fajne gdzie kupiłaś i tradycyjnie jak znasz nazwę

No nie ale Ci się przytrafiło z tą ospą brrr Lepiej że teraz póki mały później trudniej przejść.

Zdrówka, zdrówka! i oby wszelkie choroby szybko przeszły!

Mój synek przechodził ospę jako 9latek - 2 tygodnie i było po ospie, bez gorączki i jakichś większych komplikacji, znajoma przechodziła ospę w wieku 30lat i męczyła się 5 tygodni - miała wysoką gorączkę, złe samopoczucie i tak dużo krostek, że nie opłacało się ich pojedynczo smarować mąż smarował ją całą i wyglądała jak duch
Więc może lepiej, że teraz go złapało...

A tak ogrodowo to kiedy ten tytoń bo już tak dużo o nim mówisz, że ja też się doczekać nie mogę...