Danusia odpisała w sprawie golden gem:
"Kiedyś były na Płochocińskiej w Hortorusie najtańsze, dziś byłam w kilku szkółkach z Sebkiem i nie ma. Wymarzły, w tym roku wcale ich nie sadziłam."

No dobrze. Pewnie trzeba będzie odpuścić. A, przypomniałam sobie - idę sprawdzić co z folią

Nie mogę znależć. Jutro kupię nową, o to się nie martw.

Milena i Mallwinka witam w swoich progach. Fajnie tak mieć tyle pokrewnych dusz. Macham z pozdrowieniami z Łodzi

Małgosiu jutro rano aktualne, im wcześniej będziemy tym lepiej
Napiszę Ci zaraz smsa, bo pewnie nie sprawdzisz forum w ciągu dnia..
pozdrawiam!!
Karola

Hej Gosia, i jak tam? Coś posadziłaś? Ja zebrałam trochę żwirku i zaczęło wiać niesamowicie, burza i ciemno
Chyba jutro - na przekór sąsiadom - będę pracować, przynajmniej zwirek pozbieram, a w poniedziałek wielkie sadzenie...
pozdrawiam!!

Gosia moje posadzone!
Danusia znalazła golden gem! :
"Dziś widziałam Ilex ale duży, w wielkich donicach w Hortorusie na Płochocińskiej"

Hej Gosia, jak poszło? Posadzone?
Róże w Łopatkach będą kopane dopiero za 2 tygodnie, i do tego w weekendy gościa nie ma trzeba się będzie tam wybrać któregoś popołudnia... i to pewnie dopiero przed 15tym października...

pozdrawiam i napisz co tam
PS Twoje dąbrówki zostały w aucie Piotrka, są u mnie w donicy...

Masz bardzo ciekawe pomysły i widać konsekwencję. To będzie piękny ogród.

Uff. Karola, wreszcie zasiadłam do kompa. Zaraz polecę do twojego wątku, a tu tylko krótko - wsadzone.
W sobotę zaczęliśmy z mężem, ale wichura nas przegnała. W niedzielę skończyliśmy.Byłam strasznie wykończona. Wsadziliśmy 22 szt na żywopłot, z czterech spróbuje zrobić kulki (2 na pniu), z jednego stożek. Na razie są strasznie biedne, bo ścięłam je drastycznie - w żywopłocie tak do wysokości uda i na krótko boczne gałązki, kule bardzo krótko, niemal do kikuta. Mam nadzieję że przeżyją. Wczoraj i dziś je intensywnie podlewałam. No to lecę do ciebie.

Witam grembosię. Kłaniam się i dziękuję za pochwały.