Te zasuszone gałązki i 'zmęczone' liście wyglądają niepokojąco, u mnie wyglądał tak kiedyś różanecznik, gdy załatwiła go fytoftoroza, można to sprawdzić jakoś przez nacięcie pędu, nie powinien mieć w środku czerwonej otoczki, można znaleźć zdjęcia w sieci.
Najlepiej zapytaj Bogdzi dla pewności.
Rok temu już jednego wykopałem, podlewałem preparatem na fytoftoroze ale widocznie nie dokońca pomogło albo za długo ten poprzedni różanecznik siedział w ziemi. Raczej do usunięcia
szkoda mi pozostałych...
Jeżeli tak to najlepiej dwa razy w sezonie podlej przeciw fytoftorozie różaneczniki i najlepiej pozbyć się jak największej ilości ziemi po chorym różaneczniku.