Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Mój 4 arowy azyl...

Pokaż wątki Pokaż posty

Mój 4 arowy azyl...

hanka_andrus 06:35, 28 kwi 2016


Dołączył: 20 lis 2010
Posty: 34408
Nie jest tak, że wszystko wokół pomarznie, zawsze coś się uchowa! Ale faktycznie, niesprzyjające pogody mogą ogrodnikom wiele napsuć. Na szczęście całkowicie nie jesteśmy zależni od plonów, mamy jeszcze jakieś dochody.

Życzę słonecznej pogody, chociaż u mnie znowu się chmurzy.
____________________
sezon 2017 u hanusi sezon 2017 u Hanusi Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie
Kindzia 15:00, 28 kwi 2016


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Basiu wiele z moich dalii też już do nieba urosła i też czekam z nimi...zimnica okropna. W zeszłym roku sadziłam końcem kwietnia, ale wtedy takie wielkie zieleniny mi nie wyrosły. I też się zaczynam nad nimi zastanawiać. Kurcze, lubię dalie, kwitną aż do przymrozków, tyle, że kłopot z nimi. Tylko one mi zostały do wykopywania, bo moje mieczyki i kanny już dawno w innych ogrodach rosną.
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
Milka 17:12, 28 kwi 2016


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
barbara_krajewska napisał(a)

Właściwie to ja z tymi daliami tylko kłopot mam. Nie mam odpowiednich warunków do przechowywania karp. Kiedyś miałam sporo odmian, ale więcej miejsca na działce było to się z nimi męczyłam. Teraz - prawdę mówiąc - chyba z nich całkiem zrezygnuję.

Szczęściara z Ciebie, skoro Twoje dalie takie grzeczne.
A za radę dziękuję, tak zrobię.


Podobnie i ja, nie wiem czy będą, wprawdzie przechowałam, posadziłam, ale mój pies uznał widać, że nie potrzebnie się trudzę, wytarmosił wszystko i po ptokach, a miałam te z ciemnymi liśćmi
____________________
Miłkowo - sezon 2022*** Miłkowo cz.I *** Wizytowka *** Miłkowo cz.II
barbara_kraj... 22:04, 28 kwi 2016


Dołączył: 30 sty 2011
Posty: 18912
Kasiu, Irenko - macie tyle pięknych roślin, że rezygnacja z dalii powinna przyjść Wam łatwo. Ja też rozpaczać nie będę, choć jak we wrześniu gdzie indziej dalie oglądam, to jakoś głupio się czuję.
Ale przecież nie można mieć wszystkiego! No i to wykopywanie, przechowywanie też odpadnie, a sił coraz mniej. Dla wygody nawet tulipany przestałam co roku wykopywać. Niech się dzieje co chce, bylinom wierna zostaję.

____________________
Pozdrawiam - Barbara; Mój 4 arowy azyl... i Wizytówka
barbara_kraj... 22:34, 28 kwi 2016


Dołączył: 30 sty 2011
Posty: 18912
Haniu - rekonesans zrobiony, drzewa kwitną, ale czy zapylone zostaną to insza inszość. W środku niektórych kwiatów śliwy zbrązowienia dostrzegłam, znaczy kwiatki podmarzły. Ale czy wszystkie? Na powidla i tak kupić trzeba będzie.



Na chwilę wyszło słońce





Na szczęście kwiaty jabłoni jeszcze w pąkach



____________________
Pozdrawiam - Barbara; Mój 4 arowy azyl... i Wizytówka
barbara_kraj... 22:46, 28 kwi 2016


Dołączył: 30 sty 2011
Posty: 18912
Ogólnie wszystko zupełnie nieźle się trzyma







Pierwiosnkom to nawet ta pogoda służy

____________________
Pozdrawiam - Barbara; Mój 4 arowy azyl... i Wizytówka
barbara_kraj... 22:53, 28 kwi 2016


Dołączył: 30 sty 2011
Posty: 18912


smagliczka murowa


floks szydlasty


pierwiosnek
____________________
Pozdrawiam - Barbara; Mój 4 arowy azyl... i Wizytówka
barbara_kraj... 22:59, 28 kwi 2016


Dołączył: 30 sty 2011
Posty: 18912
Zielone









____________________
Pozdrawiam - Barbara; Mój 4 arowy azyl... i Wizytówka
barbara_kraj... 23:03, 28 kwi 2016


Dołączył: 30 sty 2011
Posty: 18912
Bogdzia napisał(a)
Mimo zimna sporo roslin Ci kwitnie a u mnie jeszcze serduszki nie kwitną a magnolie załatwił mróz.Macham Basiu.

U mnie serduszki jakoś się trzymają, widocznie te przymrozki nie były u mnie zbyt duże.
Wyginęła mi goryczka bezłodygowa. Niepocieszona jestem.
____________________
Pozdrawiam - Barbara; Mój 4 arowy azyl... i Wizytówka
barbara_kraj... 23:08, 28 kwi 2016


Dołączył: 30 sty 2011
Posty: 18912
boguslawa_madejska napisał(a)

Ja też nie byłam na działce,dziś idę-najbardziej się martwię o drzewa owocowe
czereśnia byla w pelni kwitnienia

Oglądałam dzisiaj swoje; wydaje mi się, że śliwa straci wszystkie zawiązki, jeśli takowe w ogóle będą. A czereśnia może jakoś się obroni. Wiśnia i jabłonie jeszcze w
pąkach.

____________________
Pozdrawiam - Barbara; Mój 4 arowy azyl... i Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies