...Marznko..Ty o 3 w nocy, po imprezie jeszcze odpowiadałaś na posty? skąd masz tyle siły...podpowiedz, to zakupię ten cudowny preparat z H.... takiej godziny to ja w życiu na oczy nie widziałam
Ps. ...po laniu Dursbanem robiłaś jakąś kwarantannę dla Tytusa? jak on reagował? a może Dursban nie ma żadnego wpływu na małe czworonogi? ...tak się zastanawiam....
Aga mieliśmy burzliwy powrót z imprezy z powodu naszych M (prowadziła koleżanka 120 km) więc się obudziłam i zasnąć nie mogłam
W czasie lania Dursbanem Tytus nie był wypuszczany na ogród (robiłam to wieczorem), potem zlalam wodą. Na drugi dzień rano znów podlałam rabaty i dopiero wypuściłam psa. To preparat gazujący i widziałam , że odstraszał Tytusa, omijal je.
Na razie bedą idelanie kulkowane, to nie zdążą urosnąć. Gdy radykalnie tnie się bukszpany to już tak szybko nie przyrastaja. Nawet gdy się zaczną zrastać to mi nie będzie przeszkadzać. Zawsze bukszpany muźona latwo przesadzić (bardzo dobrze to znoszą). Myślę czy jeszcze wiosną nie dosadzić ze dwie kule. Ale jeszcze musiałabym dwie azalie przesadzić....
Dorcia Larissa rośnie u Noemi (ogród Magdalenka) i jest przepiękna. Jeszcze kilka osób ma na forum tę róże i wszyscy się zachwycaja. Ja juz nie mam gdzie sadzić róż.....mam 25 róz okrywowych , 4 austinki, 2 NN a ogród ma tylko 900 m2 a gdzie miejsce na dom, trawnik i bukszpany???. A jeszcze bedzie jedna austinka, na razie tylko obmyslam miejsce dla niej.
Jeśli kiedyś postanowię wymienić fairy lub bonicę to bedzie larissa
Wszystko zaleźy jaką odmianę kupisz. Moje budleje rosną wszerz na 1,5-2 m więc posadziłabym co 1,2-1,5 m aby narastaly na siebie, pod warunkiem, że będziesz je radyklanie ciąć wiosną , bo budleje tego wymagaja.
Monika miałam różne klony, już nawet nie pamiętam.... Ten to odmiana trompenburg, kupiłam u Kapiasów za 80 zł.... W przeciwieństwie do kupowanych wcześniej droższych okazów... Gdy ten również zdechnie to nie będę płakać z powodu ceny.... To miejsce, w ktorym rosnie gromadzi wodę spływającą z tarasu (po deszczach i po częstym myciu szlaufem tarasu) dlatego zrobiłam mu drenaż, posadziłam na podwyższeniu i wkoło rósł tatarak. Mimo że tatarak cynamonowy nie cieszy się popularnościa na forum, to u mnie spełnia swoją rolę, wypija nadmiar wody. Dlatego teraz tatarak został przesadzony na linii tarasu i rabaty coby żłopał wodę
Jesli chodzi o tego klona na razie mnie nie zachwyca... Nie rośnie szybko , nie wybarwia sie na mocno czerwony kolor ale poczekam do jesieni...a marzy mi się taki lekko wyginany parasol kształtowany w lekkie bonsai nad tarasem.....ale te ktore szybko rosly i były piekne nie przeżywały w moich gliniastych, podmokłych ogrodach, podobnie jak rh... Teraz się uczymy wzajemnego obcowania. Może kiedyś równiez polubię sie z wrzosami....