Witam wszystkim serdecznie. Wychowałam się w domku gdzie rodzicom fachowcy założyli ogród, po czym zawsze był ktoś kto się nim zajmował, tak więc jako dziecko niespecjalnie wtajemniczano mnie w tajemnice ogrodnictwa ale od zawsze wiedziałam, że chce mieć swój kawałek zielonej ziemi. Tak też się stało rok temu gdy od rodziców dostałam dom Radość przeplatała się z przerażeniem bo przecież jak ja to wszystko ogarnę? Wykończenie domu, założenie ogrodu i w końcu założenie rodziny Ale stało się! Mieszkamy w skończonym, przerobionym domu, rewolucja w ogrodzie odbyła się wg wizji trochę mojej ale bardziej ojca a cała reszta należy już do mnie i tu zaczynają się schody ale wierzę, że uda mi się z tym uporać może nie za rok czy dwa ale kiedyś usiądę i będę pękać z dumy, że mi się udało! bo się uda prawda?
Od dłuższego czasu studjuje wasze ogrody, rady, przemiany, choć często znajduję u was inspirację, nie ukrywam, że nie raz pewnie rozpaczliwie będę prosić o pomoc.
Nie zabardzo mam się czym chwalić jeszcze ale pokażę co się zmieło do tej pory.

Witaj
ciekawa jestem ciągu dalszego.

Było tak:



teraz jest tak :

Witam! Czekam na zdjęcia, relacje, pomysły
Pozdrawiam słonecznie

a teraz przód domu teren obok podjazdu przed :


a jest narazie tak :

wejście jesienią :



a dziś z rana wygląda tak :

i jeszcze jedno ujęcie porównawcze


w rogu tymczasowy(mam nadzieję) warzywnik bo w głowie wizja z pergolami skrzynkami i łańcuchami

Fajna działka duże pole do popisu... jestem pewna, że będzie pięknie Tutaj jest tyle inspiracji, że każdy znajdzie coś dla siebie

Witam drogie Panie! miło, że ktoś tu zajrzał
po powrocie z pracy porobię fotki aparatem bo te z tel jakieś takie mało wyraźne. :/

oh bardzo bym chciała żeby tak właśnie było ale wizje zmieniają mi się pare razy dziennie często niestety zanim skończe jedno już wprowadzam zmiany i tak na okrągło i czuję że stoję w miejscu
Twoja Kraina Czarów zapowiada się całkiem magicznie