Do mojego sąsiada też dziobie w wierzbie płaczącej na przeciwko mojego okna kuchennego
Z obserwacji mogę powiedzieć, że ptaki mieszkają tam gdzie jest dużo wysokich drzew. W moim ogrodzie nie ma ich wcale ale u sąsiada jest ich bardzo dużo, przez kilka lat mieszkały sroki w tym roku ich nie widzę, on ma tak wysokie drzewa, że żaden kot tam nie wejdzie
U nas do tego kota sąsiadów dodatkowo złaziło sie towarzystwo z okolicy. Potrafiły rozkrecic awanture na drodze przed domem albo ganiac się przez działki sąsiadów z przeraźliwym piskiem - w życiu nie widziałam takich kocich awantur. To w sumie nas nieźle bawiło
I co było gorsze - ponieważ był to kot nad ktorym sasiedzi nie potrafili zapanowac - znaczył teren u wsztystkich dookoła, nawet z psów sobie nic nie robił. Dobrze ze sąsiedzi w porządku, szybko sie zorientowali ze nad nim nie zapanują i wywieźli go gdzies hen na wieś do rodziny.