Napewno Choć mój ma nadzieje jeszcze na mrozik bo ma niedosyt i chciałby jeszcze na desce pojeździć u mnie teraz 3 stopnie, wiatr nie wieje, deszcz już od 11 nie pada, jest ok
o w domu nie wytrzymałam i w południe przy chodniku trawnik przegrabiłam co by potem krokusiki nie zniszczyć
Kasieńko, chwalić Cię nie będę za twórczość bo Ty dobrze wiesz co ja na ten temat myślę.
Czytałam że wycięłaś małe co nieco sośnie i dobrze, też bym wycięła. Instrukcja dalszego krzywdzenia sosny u mnie.