Dzięki Agatko, na pewno poczytam. U mnie też jerze bywały, ale Nuka skutecznie zniechęca je do wycieczek po naszym ogródku bo strasznie obszczekuje biedaki. Ale mój mąż widział kiedyś u nas mamusię z 3 dzieci Te lampki z Jyska widziałam także w tym roku, w podobnej cenie (tylko, że fioletowe), więc jeśli w pobliżu masz gdzieś Jysk to zobacz, one są tam bardzo często. A jeśli teraz nie będzie to sprawdź przed Bożym Narodzeniem, bo swoją kupiłam właśnie w takim czasie. Ja też kofam wszystkie zwierzaki poza robalami i pająkami I mojemu syniowi na pewno będę pozwalać na duuuużo w tym temacie Tak jak mi pozwalali rodzice A, że mama boi się gryzoni, a ja permanentnie chciałam chomiki to wystarczyło odpowiednio dziadzia nastawić i już miałam chomika
Kasiu ,dzięki z informację, całe szczęście, że Święta idą, może coś wychaczę, też lubię światło świec i żywych pochodni, ale nie jak za braknie prądu, bo potem chodzę i ścieram plamy z wosku po podłodze, wrr
Zobacz u mnie co kupiłam za 7 zeta
Kasiu, masz bardzo nastrojowy ogródek i mnóstwo fantastycznych pomysłów. Potrafisz wyczarować coś z niczego i dać nowe życie każdemu przedmiotowi. Bardzo podobał mi się jesienny wianek Będę zaglądać
Dzięki Jadziu Nie mogę się doczekać aż zawisną w ogrodzie, ale to pewnie koło piątku. No i muszę jeszcze kupić gdzieś serwetki z motywem bluszczu, żeby je bardziej poozdabiać
Synuś -rewelacja - nie ma jak uczyc od małego
Moje bardziej zainteresowane buszowaniem w liściach i ich podrzucaniem
Tfu - mam nadzieję że to nie ta choroba - ja tez sie boję .
Gosiu ja też czekam, ale mój mąż musi wywiercić mi dziurki na otworki do zawieszania, a to przecież muuuuuusi potrwać Nie da się tak od razuJeszcze bym się przyzwyczaiła do takiego zawrotnego tempa i co?