Krzyśki jedne, no... Wszystkie tak mają, czy jak? A jak już ma chęć i czas mi zrobić coś o co Go proszę to okazuje się nagle, że owszem, bardzo chce pomóc, ale nie ma takiego gwoździka, takiej śrubki, albo Bóg wie czego jeszcze. No chciałby chłopina tylko ciągle wiatr w oczy