Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » W moim małym ogródeczku - Dorota

Pokaż wątki Pokaż posty

W moim małym ogródeczku - Dorota

Dorota123 20:31, 31 paź 2014


Dołączył: 07 gru 2012
Posty: 12208
Gardener27 napisał(a)
Już się nie tłumacz ... i tak wszystko doniosę mężowi A co ? ... solidarność musi być

Mój mąż nie przepada za moją pasją ogrodniczą, więc i na to forum raczej nie wejdzie, więc donos Ci nie wyjdzie. A tak mimo chodem to cały pokój jest do malowaniaciekawe jak to skomentujesz?
____________________
W moim małym ogródeczku*Wizytówka
Gardener27 20:35, 31 paź 2014


Dołączył: 20 sty 2014
Posty: 13487
W takim wypadku nic mi nie zostaje jak tylko życzyć byś długo myślała o tym malowaniu

Pozdrawiam
____________________
Przemek- Życie w wiejskim ogrodzie *** Wizytówka
makkasia 20:39, 31 paź 2014


Dołączył: 22 sie 2013
Posty: 7877
No nie wiem jak Przemek na to ale ja,kupiłabym farbę wzięłabym wałek rozłożyła folię i ...rozpłakałabym się, że coś mi w barku przeskoczyło
To ja w domu maluję a przynajmniej zaczynam
świetne dekoracje i stroiki ...jak zwykle
____________________
Makowo na Kociewiu + wizytówka-Makowo na Kociewiu
makkasia 20:39, 31 paź 2014


Dołączył: 22 sie 2013
Posty: 7877
Gardener27 napisał(a)
W takim wypadku nic mi nie zostaje jak tylko życzyć byś długo myślała o tym malowaniu

Pozdrawiam

taaaa
____________________
Makowo na Kociewiu + wizytówka-Makowo na Kociewiu
Gardener27 20:54, 31 paź 2014


Dołączył: 20 sty 2014
Posty: 13487
makkasia napisał(a)
No nie wiem jak Przemek na to ale ja,kupiłabym farbę wzięłabym wałek rozłożyła folię i ...rozpłakałabym się, że coś mi w barku przeskoczyło
To ja w domu maluję a przynajmniej zaczynam
świetne dekoracje i stroiki ...jak zwykle


Bardzo sprytny sposób by zmobilizować męża do działania Ja uwielbiam malować, jakoś mnie ta czynność odpręża i relaksuje W mojej sypialni jeszcze trochę i warstwy farb będzie można zrywać szpachelką
____________________
Przemek- Życie w wiejskim ogrodzie *** Wizytówka
Dorota123 20:57, 31 paź 2014


Dołączył: 07 gru 2012
Posty: 12208
makkasia napisał(a)
No nie wiem jak Przemek na to ale ja,kupiłabym farbę wzięłabym wałek rozłożyła folię i ...rozpłakałabym się, że coś mi w barku przeskoczyło
To ja w domu maluję a przynajmniej zaczynam
świetne dekoracje i stroiki ...jak zwykle

Kiedyś, dawno temu...tzn z 5lat do tyłu brałam urlop, jechałam samochodem z mężem do pracy, wracałam od razu autobusem i malowałam, albo coś remontowałam, nie miałam ochoty na zbędne dyskusje, aaa jeszcze przekupywałam synów ( są już dorośli), żeby byli pod ręką i pomagali mi. Zanim M wrócił po pracy, my kończyliśmy porządki po malowaniu i kończyłam docinać nową wykładzinę w pokoju.I co Wy na to? Obecnie nie nakręcam się tak bardzo i tak był nie zadowolony po prostu zabieram go do sklepu, kupuję farbę i proszę żeby pakował ją do samochodu, a i jeszcze pytam, czy będzie miał czym malować, czy wałek też kupić.
____________________
W moim małym ogródeczku*Wizytówka
ewsyg 21:21, 31 paź 2014


Dołączył: 17 maj 2013
Posty: 11654
Była pierwsza setka, więc należy się gratek





Pozdrawiam Dorotko
____________________
Ewa Pachnący różami, malowany bylinami, Skąpana w słońcu****
Wichura4ad 22:41, 31 paź 2014


Dołączył: 13 lis 2012
Posty: 153
No stroiki naprawdę wypas
____________________
Piotr
Wichura4ad 22:51, 31 paź 2014


Dołączył: 13 lis 2012
Posty: 153
No i kawał całkiem niezły nawet jako facet sie uśmiałem
A co jak akcja dzieje sie nocą przy zgaszonym świetle
____________________
Piotr
Dorota123 22:59, 31 paź 2014


Dołączył: 07 gru 2012
Posty: 12208
Wichura4ad napisał(a)
No i kawał całkiem niezły nawet jako facet sie uśmiałem
A co jak akcja dzieje sie nocą przy zgaszonym świetle

Chyba zapędziliśmy się za daleko z tym żartem, ale nie tylko mnie się spodobał - nie lubię ciemności
____________________
W moim małym ogródeczku*Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies