Większość z nas ma problem z ograniczoną powierzchnią rabatową, ja muszę poprzesuwać bukszpany, żeby znaleźć miejsce dla 3 róż, przesadzić jeżówki - będzie kolejny dołek , wykopać starą tuję - tam posadzę różę pnącą, a że tuja duża to jeszcze jakąś rabatówką podsadzę. Wyleci też wierzba płacząca przy bramie, no i w ten sposób znajdę miejsce na dwie róże, no i eksmisję dostaną 2 stare róże one nigdy mi się nie podobały, a były u mnie wiele lat. Jak widać poradzę sobie i wszystkie gdzieś upchnę i mam nadzieję, że będzie pięknie - ale się rozmarzyłam