Dorota123
21:53, 06 maj 2014
Dołączył: 07 gru 2012
Posty: 12208
Dziś w nocy był przymrozek, nowe róże dostały domki z wiader, na rh znosiłam szmaty ze strychu. Po południu zrobiłam obchód i odetchnęłam z ulgą. Nie ma u mnie żadnych strat.
Byłam w ogrodzie u znajomej ok. 3 km odemnie, żal było patrzeć na zniszczone rośliny przez mróz.
Byłam w ogrodzie u znajomej ok. 3 km odemnie, żal było patrzeć na zniszczone rośliny przez mróz.