jadę, wytrzymam?, nie zaliczę upadku, w strachu jestem...


chyba nadal jadę..

hura! zjechałam!

Waligóra; i zajęła całość
, męczę się na tej ławce ale jej fajnie

męczę się na tej ławce męczę


a co się będę męczyć, tu sobie pośpię

Śni mi się jedzonko, dużo jedzonka, głodny jestem - ten sen to jakiś horror dlaczego jedzonko mnie omija a Wicu sobie podjada /pewnie już upichcili chicken coś tam - Danuśka to o niego dba /


Irenka - nie marudź siadaj na ławce i podziwiaj widoki - pogadam z Witkiem może się podzielą


Irenka gada z Witkiem


Waligóra się budzi - och jak dobrze, że to był sen i mogę pozdrowić wszystkich

Niemozliwe jestescie

Irenko, Miro.....dobre .dobre.

Oj uśmiałam sie przed snem

Hi hi hi

Dobry serial, też się uśmiałam

Mam nadzieję, że cdn

No pewnie. Cd. Waligóry


No.... dosyć tego głodowania, muszę się wreszcie rozmówić z Irenką



Powiedz mi kochana, czy coś mi wreszcie ugotujesz?



Skoro nie, no to się chociaż przeciągnę



Może sobie rózyczkę powącham chociaż?



Ładna jest, nie powiem, mój ulubiony kolor-brzoskwiniowy



No nareszcie się zlitowała ta moja żona i chociaż filiżankę herbaty dostałem, jak Witek



Pij szybciej Witku, nie wylej, uważaj.



No jak Waligóra, smaczna była?

Mam szczęście, po herbacie mogę spokojnie podziwiać widoki



Czego nie można powiedzieć po Waligórze, Irenka zafundowała mu 5 kilometrów biegów wokół jeziora. Ależ ma kondycję Ale co tam, ja sobie przynajmniej pomyślę spokojnie, jak by tu zmieścić do walizki te wszystkie kwiatki, które kupiła Danusia




Jednak, nie wytrzymam, gdzie oni poszli?