Agnieszko, teraz kiedy jestem już na miejscu(mieszkam od roku i czterech miesięcy) dopieszczam, pielęgnuję, staram się żeby było ładnie dla oka.
Wspaniale się poczułam kiedy odwiedzili mnie sąsiedzi(dziwnie nastawieni na początku ) miejscowi i usłyszałam................. To jest prawdziwy ogród.............a że w miniaturze ... to dodaje mu uroku, i wszystko jest przemyślane
Nieduży ogród musi być przemyślany i poukładany.
A jesienne liście gdzie?
U mnie wieje okrutnie i liście nawiewają ze wszystkich sąsiednich posesji.
Grabie pójdą w ruch...
Rozgwiazda gigantyczna i dałaś kotom na pożarcie