Wczorajsza wichura przechyliła 5-metrowego świerka kłującego (wiek ok 15 lat). Wierzchołek drzewa jest przesunięty o ok. 1m (wychylenie od pionu ok. 30 stopni).
Będę próbował go ustawić w pozycji pierwotnej, ale co dalej???
Korzenie pewnie bardzo ucierpiały... Może należałoby przyciąć pędy? Może zastosować jakiś preparat/nawóz ukorzeniający? To drzewo pełni w ogrodzie bardzo ważną funkcję. Nawet nie chcę myśleć o jego stracie. Jakie są szanse, że roślina przeżyje? Bardzo, ale to bardzo proszę o rady!

Musisz nieco koronę zredukować, ale na rozgałęzieniu pędów, żeby nie było widać że ciąłeś. Korona zmniejszy obwód. zrobić odciągi i wyprzeć drzewo. Jak to zrobić pokazuje Witek na przykładzie jarzębiny w aktualnej Mai w ogrodzie.

Ja również miałem ten sam problem tylko ze ogromnym świerkiem serbskim też zrobiłem odciąg kilka metrów od drzewa do ziemi wkręciłem śrube sadowniczą odciąg zrobiłem za pomocą pasa transportowego pas zdjołem po 4latach dopiero wtedy na tyle mocno sie ukorzeniło.

Dzięki! Ustawiłem drzewo w pionie i unieruchomiłem linkami (obok jest ogrodzenie i sciana budynku, więc na szczęscie miejsc do mocowania nie brakuje). Jutro zredukuję koronę, jak radzi Danusia (teraz nie dałem rady, bo strasznie pada).
Co jeszcze można zrobić? Może dać jakiś specjalny nawóz, ukorzeniacz? Czytałem, że rozwojowi korzenie sprzyja zwłaszcza fosfor. Nie zdołałem podejrzeć, ale domyślam się, że sporo korzeni zostało uszkodzonych...

Ele2001, a Twój serb też był mocno przechylony? Nie chorował potem?

Musi być unieruchomiony i nic mu się nie stanie, bryła nie może być ciągle naruszana, korzenie się ustabilizują. Nic nie stosuj a utrzymuj drzewo w stałej pielęgnacji i obserwacji. Przydepnij korzenie. posyp korą zmieloną, żeby nie wysychały.

Dobrze, tak zrobię.