Ładna ostróżka, ciekawe jak wysoko urośnie, bo pamiętam ogromną! Ja swoją podwiązałam, bo ma bardzo łamliwe pędy.
Basiu to nie ostróżka, to Perovskia.
Hahaha! Ale plama! A swoją drogą dobrze ją przycięłaś, że tak obficie pędy wypuściła. A siewek nie ma?
Kwitną mi orliki z nasionek od Ciebie, ale tylko różowe. W najbliższym czasie wstawię zdjęcia z moimi orlikami.
A to dla Mirelli.
Rodek w objęciach Rutewek.
Piękne piwonieMoje w pąkach