Świeży obornik koński, lub krowi mam również dostępny w każdym czasie, ale muszę za niego zapłacić 70 zł. za furę.
Czy to jest tona, czy póltorej tony - nie sprawdzałem, ale zawsze do godziny jest u mnie już na grządce i przekopany , lub w miejscu do tego przeznaczonym i przykryty folią, lub jak Danusia prawi ziemią.