Wiesz Mirellko, jesteś baaardzo miłą osobą i równie miło się Ciebie czyta, dajesz tyle otuchy swoimi postami, że do ogrodu miałam dzisiaj chęć pobiec w pidżamie, ha, ha
I normalnie nie wierzę....czytasz w moich myślach tuje mnie denerwują i chętnie bym je przycięła ale się zastanawiam kiedy lepiej....teraz czy na wiosnę? O tym nie mam zielonego pojęcia
A co do zaproszenia to bardzo chętnie....nie byłam w Poznaniu....ale jak jak mnie tam los rzuci to będę pamiętała aby Ciebie odwiedzić dziękuję za zaproszenie
Jak będziesz się wybierała do Warszawy to daj znać, zapraszam na dobre ciacho
Różyczki śliczności
czytałaś mojego maila? niestety już mi dziewczyny wybiły pomponellę z głowy, bo będzie jak dla mnie za wysoka, a taka piękna, ale pracuję nad miejscówką i dla niej
pokazuj różyczki jak najczęściej
ta ostatnia to eden rose?- bardzo pasuje do Twojego ogrodu
Ewo, lecę za chwilkę do Ciebie, bo widzę, że mam zaległości
Pomponella nie rośnie przecież bardzo duża
Ostatnia to Mary Rose podobna do Eden Rose, ale Edenka jest pnąca.
Grzybki mam co rok....na nasze potrzeby jest ich wystarczająco
Ja też czekałam na kosteczkę bardzo długo, tak mnie dobijał jej brak, że o ogródku nawet wtedy nie myślałam....
Strona południowa