No ale przecież nie czekacie na zbliżenia.... więc proszę o to cały mój mały ogród...

Rozsypałam 40 worków 50L kory.... i efektu nie widać ....

Dziewczyno bluźnisz zrobiliście kawał dobrej roboty i jak to nie widać

EFEKTU NIE WIDZAĆ?????????


GOŚKA ZARAZ CI WLEJĘ!!!!!!!!!!!!!

Gosia no nareszcie jesteś
Kwitnący liliowiec bardzo mnie cieszy

Jaką odmianę pęcherznicy masz, pamiętasz może?

I ogród z góry... Jak widać i chwasty i folia.... no ale rabaty na razie opielic nie moge bo werbena sie tam wysiała.... a folia leży bo nie moge dostać Hakonechloa w dobrej cenie

Dołączam do tłumu oburzonych. Jak to, nie widać efektu? Zarośniętych rabatek tuz po przyjeździe na działkę tez nie zauważyłam. To, co było w międzyczasie dopiero przede mną

Konrad no roboty sporo zrobiłam ale dla mnie to i tak za mało Tyle jeszcze do zrobienia zostało....

Bogda no poważnie..... miałam pół garażu zawalone korą... Jak zaczęłam sypać garaż pustoszał w zastraszającym tempie a na rabatach nie było widac zbytniej różnicy...

Jolu oojjjjj było zarośnięte... na prawdę

Został mi jeszcze do pokazania warzywnik ale to wieczorkiem

Monika liliowiec pięknie sie prezentuje na bylinówce Dzięki wielkie A pęcherznica to 'Lady in red'