Dziękuję za każde miłe słowo.
Marzenko, czy marcinki, czy złocienie, czy chryzantemki, chyba nie ma znaczenia. Pewnie mędą ulotne jak poranna mgła, ale cieszą me oko i to się liczy
Martuś, ślę buziaki!
Edo,
Nicol, dziękuję!
Katarzynko, bardzo dziękuję za sugestię. Jeżówki troszkę za wysokie na to miejsce, wiatr będzie nimi targał, bo u mnie wietrznie jest a i efekt kolorystyczny będzie tylko późnym latem-jesienią.
To miejsce chyba pozostawię dla jednorocznych. Może w przyszłym roku niskie dalie??? Kto wie. Wiosną może też coś "krótkotrwale-cieszącego-oko" wstawię.
Dziś obok chryzantem posadziłam w 40-cebulowych kępkach fioletowe krokusy.
Iwonko, moje rozplenice to chyba Hameln. Są standardowe. To reszta jest niska a zdjęcia robione z poziomu 3-latka