aldona
12:30, 22 mar 2011

Dołączył: 09 wrz 2010
Posty: 268
Witam wszystkich pozytywnie zakręconych!
Moja historia ogródkowa jest krótka, trwa jakieś cztery lata. Jestem kobietą w średnim wieku i dopiero niedawno przeprowadziłam się wraz z rodziną do własnego, małego domku z "ogródkiem", który jest ciągle w fazie tworzenia. Choć pochodzę ze wsi grzebanie w ziemi nigdy mnie nie pasjonowało. Po przygodzie z dzieciństwa ze złośliwą dżdżownicą, która oplątała się wokół mojej nogi podczas prac ogrodowych wręcz unikałam kontaktu ze spulchnioną ziemią.Tak było przez długie lata. A teraz- ironia losu- własny ogródek, który trzeba obsadzić i pielęgnować. Na szczęście lęk przed stworzonkami żyjącymi w ziemi na tyle oswoiłam, że potrafię się opanować a sadzenie roślin stało się wręcz moją pasją. I to marzenie o pięknym ogrodzie... mobilizuje człowieka do działania. Sama robię co mogę, ale od chwili kiedy zobaczyłam perfekcyjne ogródki zaprojektowane przez Danusię, wiem jak nie powinien wyglądać ogród. Na pewno nie tak jak mój. Dlatego zakładam ten wątek z prośbą o pomoc. Jak się domyślacie fundusze mam mizerne i zero poparcia ze strony mojego męża, który uważa, że to co nie daje owoców i nie jest trawą jest zbędne i jest z tym za dużo pracy. Mam niewiele zdjęć i na dodatek marnej jakości, bo są robione komórką .Umieszczę kilka żebyście mieli lepsze wyobrażenie o moim ogródku.
Moja historia ogródkowa jest krótka, trwa jakieś cztery lata. Jestem kobietą w średnim wieku i dopiero niedawno przeprowadziłam się wraz z rodziną do własnego, małego domku z "ogródkiem", który jest ciągle w fazie tworzenia. Choć pochodzę ze wsi grzebanie w ziemi nigdy mnie nie pasjonowało. Po przygodzie z dzieciństwa ze złośliwą dżdżownicą, która oplątała się wokół mojej nogi podczas prac ogrodowych wręcz unikałam kontaktu ze spulchnioną ziemią.Tak było przez długie lata. A teraz- ironia losu- własny ogródek, który trzeba obsadzić i pielęgnować. Na szczęście lęk przed stworzonkami żyjącymi w ziemi na tyle oswoiłam, że potrafię się opanować a sadzenie roślin stało się wręcz moją pasją. I to marzenie o pięknym ogrodzie... mobilizuje człowieka do działania. Sama robię co mogę, ale od chwili kiedy zobaczyłam perfekcyjne ogródki zaprojektowane przez Danusię, wiem jak nie powinien wyglądać ogród. Na pewno nie tak jak mój. Dlatego zakładam ten wątek z prośbą o pomoc. Jak się domyślacie fundusze mam mizerne i zero poparcia ze strony mojego męża, który uważa, że to co nie daje owoców i nie jest trawą jest zbędne i jest z tym za dużo pracy. Mam niewiele zdjęć i na dodatek marnej jakości, bo są robione komórką .Umieszczę kilka żebyście mieli lepsze wyobrażenie o moim ogródku.



____________________
Ogródek Aldony
Ogródek Aldony