Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » U BusyBee w ogródku...

Pokaż wątki Pokaż posty

U BusyBee w ogródku...

Aneta1309 10:17, 04 paź 2014


Dołączył: 02 lip 2011
Posty: 1964
Fotki dzisiaj będą?????
____________________
Aneta - Jak więcej błędów nie popełnić......?
JulkAd 16:05, 04 paź 2014


Dołączył: 01 lip 2012
Posty: 9027
BusyBee napisał(a)


Mój już się nie odzywa...w sprawie krzaków oczywiście tylko popatrzył dzisiaj takim dziwnym wzrokiem,.... bo przytargałam do domu 2 werbeny patagońskie....
No co??? ......dostałam je od koleżanki..... , ale nawet się nie tłumaczyłam.....i tak by nie uwierzył

A Tu się wykuruj do tych hortek wiesz, że Danusia nawet w grudniu sadziła, więc i Ty masz jeszcze czas...


Hortki będą, M jkuż nie marudzi....w grudniu mówisz?, no oby tylko mrozu nie było...to będzie git

Kasiu co to za choróbsko?...każda z nas ma zakwasy, albo jakieś "połamania" poogrodowe...jak rośnie i oko cieszy to takie niedyspozycje chwilowe w ogóle nie martwią i nie przeszkadzają

He, he werbeny od koleżanki?, albo wszystko po 2 zł?...już żaden M w to nie wierzy...
Buziam
____________________
Julita - Ogród do odświeżenia
bdan 16:49, 04 paź 2014


Dołączył: 22 maj 2013
Posty: 2706
BusyBee napisał(a)
Hej w końcu zaległam na sofie z tabletem na kolanach i pięknym błękitnym drinkiem z curra cao .......weekend się zaczął Dziewczyny nie lubię pisać na tablecie, bo nie potrafię tak szybko jak na kompie, ale skusiła mnie sofa i klepię.....

Dziś w końcu byłam trochę dłużej na dworze, bo ze 2 godziny .....sukces po prostu!!
....posadziłam wiśnię, brzoskwinię i nektarynkę w miejsce wykopanych starych drzewek wiśni...
....dokończyłam rabatę z łezką...i tam wsadziłam 2 werbeny...niech się sieją na bogato poza nimi też rozchodniki purple emperor, ale już przekwitnięte ( ścięte na łyso) i nie ma efektu...i resztę żurawek berry smoothie...
....zrobiłam też roszadę traw gold fountain i buksów przy ognisku....podzieliłam te trawy i mam 6 w doniczkach

No i zrobiło się ciemno- reszta jutro


Tyle za dwie godziny?
BusyBee 18:36, 04 paź 2014


Dołączył: 01 maj 2014
Posty: 3493
JulkAd napisał(a)


Hortki będą, M jkuż nie marudzi....w grudniu mówisz?, no oby tylko mrozu nie było...to będzie git

Kasiu co to za choróbsko?...każda z nas ma zakwasy, albo jakieś "połamania" poogrodowe...jak rośnie i oko cieszy to takie niedyspozycje chwilowe w ogóle nie martwią i nie przeszkadzają

He, he werbeny od koleżanki?, albo wszystko po 2 zł?...już żaden M w to nie wierzy...
Buziam


Tyle, że te werbeny naprawdę od koleżanki.... a eM i tak nie wierzy.....
Ja dziś cały dzień na dworze.... prawie wszystko zrobiłam....ale ledwie żywa jestem...nie dziwię się, że odchorowałaś solidne kopanie.....na szczęście niedyspozycja chwilowa

Buziak
____________________
U BusyBee w ogródku...
BusyBee 18:39, 04 paź 2014


Dołączył: 01 maj 2014
Posty: 3493
Aneta1309 napisał(a)
Fotki dzisiaj będą?????


Coś wrzucę Anetko, ale niewiele zrobiłam fotek, bo aparat padł...... jutro zrobię....

A u Ciebie co słychać??.........bo Ty też pracujesz pewnie ciężko,........tylko tak po cichutku - nic nie opowiadasz
____________________
U BusyBee w ogródku...
BusyBee 18:44, 04 paź 2014


Dołączył: 01 maj 2014
Posty: 3493
bdan napisał(a)


Tyle za dwie godziny?


Danusiu, a u Ciebie tak nie jest???.....przecież z Was to pracusie na medal
Ja w tygodniu naprawdę kończę pracę jak już się ściemnia.....nie mam kiedy do ogrodu wyjść, a wszystko czeka na mnie....:/
Więc takie 2 godziny to maaaaasa czasu
____________________
U BusyBee w ogródku...
bdan 18:52, 04 paź 2014


Dołączył: 22 maj 2013
Posty: 2706
Kasiu, ale my zazwyczaj w dwie osoby a Ty chyba raczej sama walczysz. Ale mięśnie sobie przy okazji wyrobisz i ze sztangielkami już nie będziesz musiała ćwiczyć
No i ja tak trochę ściemniam, bo tu zdjęcie cykam i głównie to tak do "przytrzymywania, podawania, przenoszenia" jestem. Jakieś cięższe prace typu kopanie to raczej małżonek. Dzisiaj "walczyliśmy" z przesadzaniem borówek i praktycznie nic więcej nie zdążyliśmy zrobić. A tylko 9 borówek przesadzaliśmy.
BusyBee 19:02, 04 paź 2014


Dołączył: 01 maj 2014
Posty: 3493
bdan napisał(a)
Kasiu, ale my zazwyczaj w dwie osoby a Ty chyba raczej sama walczysz. Ale mięśnie sobie przy okazji wyrobisz i ze sztangielkami już nie będziesz musiała ćwiczyć
No i ja tak trochę ściemniam, bo tu zdjęcie cykam i głównie to tak do "przytrzymywania, podawania, przenoszenia" jestem. Jakieś cięższe prace typu kopanie to raczej małżonek. Dzisiaj "walczyliśmy" z przesadzaniem borówek i praktycznie nic więcej nie zdążyliśmy zrobić. A tylko 9 borówek przesadzaliśmy.


Mięśnie to jak Pudzian będę miała.........ale kręgosłup to kiiiicha dosłownie- trzeba będzie jakiś masaż po sezonie sobie fundnąć

My też dosadziliśmy 3 borówki - ze 2 tygodnie temu....i teraz mamy 9 sztuk zostały solidnie wyściółkowane, za radą Asi, przekompostowaną ściółką z sosnowego lasu przytarganą i zmieszaną z przekompostowaną korą.....wysypaliśmy 5 centymetrową warstwę..... wygląda fest zrobię jutro focie
____________________
U BusyBee w ogródku...
bdan 19:18, 04 paź 2014


Dołączył: 22 maj 2013
Posty: 2706
BusyBee napisał(a)




przekompostowaną ściółką z sosnowego lasu przytarganą i zmieszaną z przekompostowaną korą.....wysypaliśmy 5 centymetrową warstwę..... wygląda fest zrobię jutro focie


Oj, my do takich rarytasów niestety nie mamy dostępu.
Zdjęcia koniecznie zrób
BusyBee 19:26, 04 paź 2014


Dołączył: 01 maj 2014
Posty: 3493
Dziś zrobiłam w końcu coś jesiennego na ganek.. Zwlekałam tyle, bo nie chciałam wyrzucać jednoroczych...cały czas wyglądały pięknie...dziś trafiły na taras...





____________________
U BusyBee w ogródku...
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies