Dziękuę, troszkę będzie trzeba poczekać na resztę, tzn na dokończenie kawałka z murkiem. Zima przed nami, dobrze bo bym nie miała siły wszystkiego ogarnąć tym bardziej, że conajmnie od 1,5 roku działam na pełnych obrotach.
Olu to róża solo chodowana wyłącznie w szklarni na kiwat cięty. W takich warunkach dorasta do 1, 5 wysokości. W naturze jak widać. Ja dostałam je od kuzna Na zimę muszę je dobrze okryć może przezimuje.
Moje róże wiecznie chore prócz tej z awatara, tracą liście i same łodygi z kwiatem zostają. Ta co jest w awatarze jest cudna pięknie pachnie i kwiaty ma bardzo duże
Ta Twoja jest śliczna
Moje okrywowe na tej patelni tegorocznej praktycznie bez podlewania dały radę i kwitły obficie do późnej jesieni ...bo wodę w ciągu miesiąca dostały 3 razy po odrobinie dosłownie, a i to na pochyłym spłynęła w dół I nie chorowały wcale
Anka róże z bluszem fajny pomysł, ale trawki do tego koniecznie, a może jeszcze jakieś miniaturowe iglaczki?
Danusia fajne zestawienia robiła w takim murku w "Zimozielony ogród przy białym domu" - zobacz koniecznie