Za to Twoje pomysły są natchnieniem i mobilizacja do odgrzania starych planów-młodszej juz uszylam girlande i jestem na dobrym tropie upolowania drewnianej szpuli na stolik jutro może wieniec jesienny skroje...
Tak wkładałam je w piasek w dużym pojemniku aby wyprofilować formę dopiero póżniej wycinałam otwór i lałam beton ale i tak wyszły troczę nieforemne. Nie wiem może piasek powinien być bardziej mokry?
macham
natchniona wczorajszym jesiennym wiankiem Zety, uwilam dzis własny- a właściwie uwilam Ju na wiosnę a jedynie udekorowali teraz. Juz nie wiem który to... Na razie wisi nad kominkiem bo zastanawiam sie jeszcze czy to juz jego czas...? Wyszedł troche Eko/rustykalne-jak nie u mnie, ale co tam czapeczki w szafie czekały od ubiegłego roku na ten moment
Dzis moja Czterolatka powiedziała: Mamo masz juz za duzo wieńców, nie możesz robić więcej. Teraz ja bede robiła wieńce i trzeba przyznać ma racje
Piłka jeszcze nie rozkminiona najlepsze jednak szklane kule a ze mamy miotly (już kiedyś był festiwal czarownic i to chyba u Ciebie) to i każda jakąś kule znajdzie
To nic, że już masz dużo tych wianków, jeśli wszystkie Ci tak pięknie wychodzą to rób do woli i sprzedawaj, żeby inni tez mogli się cieszyć takimi cudeńkami!
Ja tępa strzała w takich tematach to z chęcią bym nabyła jakiś