Obecnie jestem na etapie obsadania tylu dzialki. Latem wiekszosc czasu spedzam na tarasie i oprocz widoku na stodole sasiada chcialabym aby stalo sie to miejsce bardziej malownicze
Zaczelam wiec od obsadzenia tujami czesci ogrodzenia, ktora chcialabym zaslonic. Nastepnie ciagnie sie szpaler z derenia rozlogowego, ktory zasloni w przyszlosci puste konary sosenek sasiada. Trawa jest w oplakanym stanie, nie doszla jeszcze do siebie po budowie nawierzchni. Dosialam wiec teraz w puste miejsca a reszte potraktowalam areatorem i zasililam saletra wapniowa, przez 3 ostatnie dni podlewalam i nie wiem czy przypadkiem nie pospieszylam sie z tym dogadzaniem, poniewaz w nocy bylo -5 stopni. No nic w przyszlym roku zaczne szalec miesiac pozniej.
Miejsce na hustawke to ten zwirek, rosna tu tez 3 wisnie umbraculfery. I teraz nie mam jeszcze pomyslu co dodac do tej kompozycji, bardzo bym chciala tu dac rododendron, azalie. Moze macie pomysly co tu zrobic?