Witam wszystkich Ogrodników. Mam na imię Joanna.

Z moim ogrodem, a właściwie przydomowym ogródkiem, jest trochę tak jak z dzieckiem. Na pewno nie jest to najpiękniejsze „dziecko” na świecie. Brakuje w nim konsekwencji i dyscypliny, wiele roślinek pojawia się, bo uznaję je za piękne, popełniam mnóstwo błędów. Pomimo tego, jak każda matka swoje dziecko, tak ja swój ogródek darzę miłością i uwielbieniem (nawet wtedy, gdy zdaję sobie sprawę z jego wad). Właściwie to jak nie być przywiązanym do swojego ogrodu, jeżeli spędza się w nim mnóstwo czasu, wkłada mnóstwo energii i potu i poświęca mu jeszcze więcej myśli.

Ogród jest źródłem wielu przyjemności: sadzenie i sianie roślin, opiekowanie się nimi, obserwowanie toczącego się tu życia jest niezwykle interesujące. Poza tym jest to świetny sposób na zwolnienie, odreagowanie i nabranie sił. I jak w każdej miłości obok jasnych stron pojawiają się cienie i utrapienia, bo roślina słabo rośnie, bo pojawiły się szkodniki, bo coś trzeba zrobić na już, a ja nie mam na to czasu.

A teraz trochę konkretów. Działka ma trochę ponad 5 arów. Wyrysowałam plan działki. Nie radzę sobie z proporcjami, więc należy to traktować jako ogólny zarys.




I jeszcze kilka zdjęć z mojego ogrodu:

Witaj Joasiu....przecież nie wszystkie ogrody muszą być książkowe, najważniejsze, że dają nam mnóstwo radości

Faktycznie, radości i przyjemności płynie z ogrodu co niemiara . I nawet wiosna zaczyna się dużo wcześniej

Witaj. Ogród bardzo mi się podoba. Jest fajnie kolorowo. Pozdrawiam i czekam na dalsze zdjęcia.

Cześć Karol. Dziękuję za miłe powitanie i komplementy

Kolejne zdjęcia z ogrodu:

jona napisał(a)

Faktycznie, radości i przyjemności płynie z ogrodu co niemiara . I nawet wiosna zaczyna się dużo wcześniej

Witaj Joasiu, ładny ogród. Podoba mi się bardzo stwierdzenie, ze wiosna zaczyna się wcześniej, jak się ma ogród. Ja dopiero zakładam ogród więc nie umiem się doczekać przyszłej wiosny, bo u mnie to takie prawie pustki. A Ty Joasie planujesz jakieś zmiany w ogrodzie?

Cześć Ewelina. Bukszpany rosną u Ciebie wspaniale - widać, że darzone miłością . I nie przejmuj się pustkami, bo to oznacza dużo możliwości. Wydaje mi się, że już nawet sobie coś zaplanowałaś, skoro tak niecierpliwie wyglądasz wiosny . A może ta niecierpliwość to przypadłość wszystkich ogrodników, by znowu poczuć ziemię na rękach?
Właśnie zimą najwięcej myślę o zmianach w ogrodzie. W tym roku powstanie kącik wypoczynkowy z pergolą, a przed warzywnikiem planuję rabatę z ziołami. Co do wyglądu tej rabaty mam jeszcze w głowie haos

jona napisał(a)

Może jakoś tak? Bo warzywnik masz w prostokącie a wszystko faluje nie tam, gdzie trzeba Różowe to rabaty.

Witaj Danusiu. Dziękuję za Twoje propozycje.
Rabata przy ogrodzeniu zapewne powolutku będzie powstawała.
Problem mam w miejscu zaznaczonym czarną kreską



Jest tam trawnik, który służy jako przejazd do drugiej bramy (działka jest narożna, są dwie bramy - obie wykorzystywane). Tak to wygląda na zdjęciach:


I jeszcze widok z góry:


Plan ogrodu narysowałam po raz pierwszy, a robiąc rabaty nigdy nie brałam pod uwagę całości działki, więc faluje nie tam gdzie trzeba .

Może ktoś będzie miał pomysł, jak to rozwiązać.