Linka napisał(a)



Trawnik był pryskany Roundupem, końcem kwietnia pierwszy raz a później była powtórka. Trochę starałam się osłaniac rośliny bo pamietam było wietrznie. O ile dobrze pamiętam wszystkie rośliny przeżyły

Czyżbyś planowała ten zabieg u siebie?


Chcę mieć trawnik a nie perzowisko....więc nie ma innej rady.
Trzy lata próbowałam reanimować, ale nic z tego nie wyszło.

Jak się wyrobię ze wszystkimi większymi pracami w ogrodzie... to pierwszy raz prysnę jesienią, a drugi właśnie w kwietniu.

Wiem, że są środki tylko na jdnoliścienne rośliny....może tym spróbować?