Serafina
09:48, 31 mar 2015
Dołączył: 30 mar 2015
Posty: 5
Dzień dobry Wszystkim! Forum przeglądam intensywnie od dawna, ponieważ ubiegłego roku udało mi się wreszcie założyć swój wymarzony ogród - nieduży, bo 7-mio arowy. Był niezwykle zaniedbany, mnóstwo wyszczerbionych świerków pospolitych wszystkich możliwych wielkości - od kilkunastometrowych drzew do kilkudziesięciometrowych samosiejek. Co gorsze wiele z tych drzew jest pozbawionych dolnych gałęzi, co powoduje, że dają wiele cienia i równoczesnie zadnej izolacji od sąsiadow. Część z drzew (tych w najgorszym stanie) udalo sie usunąć (po uzyskaniu zgody, oczywiscie). Część zostawiłam, bo nie mam serca tak usuwać starych drzew.
Przechodzę do pytania. Szukam ładnego iglaka (zimozielonego), który mógłby przesłonic moje okno od okna sąsiada. Chciałabym, by spełniał następujące kryteria:
- niekłopotliwy w utrzymaniu (zimozielony, mało brudzący, żeby nie trzeba było spędzać godzin na sprzątaniu igieł)
- odporny na mrozy (miejsce sadzenia to Małopolska), możliwie odporny na szkodniki
- o zwartej budowie, dorastający do 8 metrów (albo możliwy do kontrolowania przez przycinanie), ładnie obrośnięty od samego dołu
- fajnie by było, by igły miał kolory srebrnego, lub z elementami zieleni albo bieli (będzie stał na tle tuj szmaragdowych)
Po dokładnym przeczytaniu wątków na temat iglaków, wiem, że nie polecacie świerków kłujących i trochę odradzacie jodły. Rozważałam świerk serbski, engelmanna, jodłę kalifornijską jednobarwną, ewentualnie jakąś sosnę (sosny bardzo mi się podobają ze względu na długie igły, ale chyba mocno brudzą).
I mam jeszcze pytanie. Chciałam kupic możliwie duże drzewko - takie ok. 2.5-4 metrów. Jedyne, co mi przyszło do głowy to próba przesadzenia drzewa z plantacji choinek świątecznych. Czy myślicie, że to ma sens i takie drzewo ma szansę się przyjąć.
Przechodzę do pytania. Szukam ładnego iglaka (zimozielonego), który mógłby przesłonic moje okno od okna sąsiada. Chciałabym, by spełniał następujące kryteria:
- niekłopotliwy w utrzymaniu (zimozielony, mało brudzący, żeby nie trzeba było spędzać godzin na sprzątaniu igieł)
- odporny na mrozy (miejsce sadzenia to Małopolska), możliwie odporny na szkodniki
- o zwartej budowie, dorastający do 8 metrów (albo możliwy do kontrolowania przez przycinanie), ładnie obrośnięty od samego dołu
- fajnie by było, by igły miał kolory srebrnego, lub z elementami zieleni albo bieli (będzie stał na tle tuj szmaragdowych)
Po dokładnym przeczytaniu wątków na temat iglaków, wiem, że nie polecacie świerków kłujących i trochę odradzacie jodły. Rozważałam świerk serbski, engelmanna, jodłę kalifornijską jednobarwną, ewentualnie jakąś sosnę (sosny bardzo mi się podobają ze względu na długie igły, ale chyba mocno brudzą).
I mam jeszcze pytanie. Chciałam kupic możliwie duże drzewko - takie ok. 2.5-4 metrów. Jedyne, co mi przyszło do głowy to próba przesadzenia drzewa z plantacji choinek świątecznych. Czy myślicie, że to ma sens i takie drzewo ma szansę się przyjąć.