Ja o niej ciągle myślę.
ale na razie jeszcze jej nie mam.
Ewa piękna twoja wiosenka

i jeszcze jedno pytanie, co robisz, zeby twoje róże w pojemnikach tak szybko nie wysychały?
Mam jeną taką onicę ale niestety strasznie nagrzewają się ściani i w sezonie dwa razy czasami trzeba podlewać ziemmię. Do róż kupię chyba podoże osmocote, bo tam jest trochę krzemionki. U mnie jakoś hydrożel nie sprawdził się w pojemnikach - ziemia i tak wysychała.
Jak myślisz czy jeśli teraz wysieję szałwię i naparstnice na zewnątrz to nie będzie za wcześnie? ewentualnie przykryję je agrowłókniną. Z rana bywa teraz 0 stopni.

Piękne te widoki majowo-czerwcowe

Część Ewuniu.
Sporo masz tu specjalistek od upychania. To róże, to swidosliwy... Ach... U mnie juz nie ma miejsca. A pamiętam czas, jak planowałam kolejne kompozycje. Ciągle mi się hortensje wpychaly.

Super zobaczyć takie nasycone kolory majowo-czerwcowe. Ciekawe co ten rok pokaże.
jak łąka kwietna dla bzyków? startuje już?

Ewuniu i Izabelo
niestety i tam nie zdążyłam wsadzić swoich ostróżek może w ten weekend mi się to uda i nie będą straszne jej przymrozki

U Lucy za to róże przekroczyły wszelkie granice nachalności i bidulka ma ich teraz ponad 300-sta

Jak tam lilie, startują? U mnie te, co sadziłam już odpaliły