Chciałam jeszcze dopytać o mleko piszesz że niepasteryzowane czyli najlepsze jest prosto od krówki? Z tym akurat nie będę miałam problemu"D. Czy oprysk podziała na mączniaka na wiciokrzewie? Co roku mi łapie czasami to ręce opadają.Dziękuję z góry
Ja dzisiaj znalazłam pierwsze pękające pąki na Tawlinie jarzębolistnej i na Heptakodium ale różyczki jeszcze czekają - to i ja czekam z cięciem .
W Niemczech nie bywam ale w sezonie się porozglądam za Vitanalem u nas - szukałam info. o nim i widzę, że zawiera min. aminokwasy mam już taki naturalny preparat z aminokwasami (Naturamin WSP) od zeszłego roku. Myślę, że u mnie potrzeba czasu żeby gleba zaczęła się odbudowywać a wtedy i rośliny może zaczną sobie radzić same z chorobami. Jak zaczynaliśmy budowę to byłam przekonana że ziemia tu jest żyzna bo była uprawiana przez rolnika - naiwność początkującego. W tym roku sąsiad nas uświadomił, że ten rolnik co dzierżawił to uprawiał ale nie nawoził i po paru latach jak mu przestawało rosnąc to przenosił się gdzie indziej. Sąsiadowi dwa lata temu oddał po dzierżawie i ten dopiero nawozi obornikiem i sadzi łubin i poplon żeby glebę odżywić. Mam nadzieję że za parę lat będzie lepiej, mam też taki zamiar żeby nie zostawiać roślin które nie będą sobie radzić nawet po dopieszczeniu - jak choroby rozsiewa to musi zniknąć - no ale na razie jeszcze wszystkie mają szansę się poprawić .
Gleba najważniejsza. Masz rację, wtedy rośliny staną się odporniejsze. Na moje rabaty daję wiosną kompost a wszystko staram się nawozić nawozami organicznymi. One pozytywnie wpływają na glebę.
Na Twoje Heptacodium już prawie że czekam
Co to za rolnik... Słów brak.
Tak myślałam o krokusach Czy są jakieś bordowe? Muszę się rozejrzeć. Czosnków i narcyzów muszę dosadzić. Zakochałam się w nich. Na sasanki czekam. Widziałam, że coś tam wypuszczają, ociupinkę.