Zaplanowałam tak
usunięcie pęcherznic - zrobione (dawno się tak nie umordowałam),
poszerzenie rabaty do ok 3,5m - zrobione, chodziło o to aby wciągnąć w rabatę dreny od oczyszczalni które przecinają ją wzdłuż
Z uwagi na bliskość oczyszczalni nie planuje tam żadnych większych drzew. Myślałam o takich nasadzeniach: szmaragdy już są, przed nimi perukowce, między nimi miskant ML a przed nim hortensje, a przed nimi brązowe turzyce, szałwia.
Oczywiści teraz wydaje mi się, że to bardzo dobry pomysł, jednak boję się że po wykonaniu całej tej pracy efekt będzie słaby.
Może ktoś z was ma lepszy pomysł albo zaproponuje jakieś zmiany do mojego pomysłu.