Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród z koniczynką

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogród z koniczynką

Pszczelarnia 15:34, 25 lis 2015


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29256
A przesadzanie to norma.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Filomena 17:08, 25 lis 2015


Dołączył: 28 maj 2014
Posty: 1373
Rumianka napisał(a)
Wygrzebałam zdjęcie z tymi margaretkami...narazie są mikrusie kępki, gdyż podzielone do granic możliwości...


ja się też wzruszam na takie widoki zza płotu
____________________
Filomena-w zielonej aptece
Rumianka 17:34, 25 lis 2015


Dołączył: 13 kwi 2015
Posty: 10262
Pszczelarnia napisał(a)
A przesadzanie to norma.

Dzięki Pszczółko za wizytę. Narazie ogród udaje się na spoczynek, możemy więc planować, co wiosną ruszymy, by znaleźć miejsce kolejnym roślinkom...
____________________
Elisa - Ogród z koniczynką- ökólé Trzëgarda
Rumianka 17:36, 25 lis 2015


Dołączył: 13 kwi 2015
Posty: 10262
Filomena napisał(a)


ja się też wzruszam na takie widoki zza płotu
Oj Filomenko, pochlebiasz mi, bo u Ciebie to tych "wzruszeń" jest cała masa, poprostu co krok...
____________________
Elisa - Ogród z koniczynką- ökólé Trzëgarda
Filomena 17:42, 25 lis 2015


Dołączył: 28 maj 2014
Posty: 1373
No nie żartuj, mało kto moze mieć taaaką uroczą perspektywę. Z regóły dom sąsiada, pole lub gorzej nieużytek czy niechciane budowle... A u Ciebie takie klimaty... mam dużo złocieni jak Ci mało do tej rabaty - mogę podesłać wiosną.
____________________
Filomena-w zielonej aptece
Rumianka 18:01, 25 lis 2015


Dołączył: 13 kwi 2015
Posty: 10262
Uwielbiam złocienie, za ich delikatność.Nazywasz tak fachowo, a ja poprostu mówię na nie margaretki. Mam 2 rodzaje z zupełnie innymi liśćmi. Coprawda jedne z nich (może jakieś dzikie?) wykopałam dość sporą kępę rosnącą przy rowie. Są wysokie, łatwo dały się podzielić. Miło, że proponujesz wysyłkę na wiosnę. Jeżeli moje nie przetrwają, tak jak bym chciała, to się przypomnę. dzięki...
____________________
Elisa - Ogród z koniczynką- ökólé Trzëgarda
Filomena 18:13, 25 lis 2015


Dołączył: 28 maj 2014
Posty: 1373
Zdziwiłabym się, gdyby te z rowu Ci nie przetrwały! One są delikatne, czasem nawet zbyt..., mi się często łamią, ale i tak mnie to nie zraża do tych co mam
____________________
Filomena-w zielonej aptece
Rumianka 18:53, 25 lis 2015


Dołączył: 13 kwi 2015
Posty: 10262
Najlepszy numer, że kiedyś będąc nad jeziorem podczas spaceru wypatrzyłam w chaszczach bodziszek (same liście) oraz jeszcze coś kwitnącego na biało, co spodobało mi się... Wydrapałam patykiem jedno i drugie. Bodziszek okazał się rzeczywiście bodziszkiem przecudnej urody (rozrósł się i mam już 2 kępy). Natomiast to białe "coś" okazało się paskudnie rozłażącym diabelstwem, którego nie mogę wytępić, bo ciągle wyrasta nie tam gdzie chcę...Nawet te kwiatuszki przestały mi się podobać...W tym roku natomiast przytargałam z lasu różę chyba pnącą (bo wysoka) kwitnącą na różowo. Ktoś ją chyba wyrzucił, a u mnie otrzymała honorowe miejsce przy pergoli. Rozpięłam jej galęzie na kratce i czekam, co będzie na wiosnę...
____________________
Elisa - Ogród z koniczynką- ökólé Trzëgarda
agnieszka_m 19:01, 25 lis 2015


Dołączył: 17 lip 2014
Posty: 6017
Rumianka napisał(a)
Najlepszy numer, że kiedyś będąc nad jeziorem podczas spaceru wypatrzyłam w chaszczach bodziszek (same liście) oraz jeszcze coś kwitnącego na biało, co spodobało mi się... Wydrapałam patykiem jedno i drugie. Bodziszek okazał się rzeczywiście bodziszkiem przecudnej urody (rozrósł się i mam już 2 kępy). Natomiast to białe "coś" okazało się paskudnie rozłażącym diabelstwem, którego nie mogę wytępić, bo ciągle wyrasta nie tam gdzie chcę...Nawet te kwiatuszki przestały mi się podobać...W tym roku natomiast przytargałam z lasu różę chyba pnącą (bo wysoka) kwitnącą na różowo. Ktoś ją chyba wyrzucił, a u mnie otrzymała honorowe miejsce przy pergoli. Rozpięłam jej galęzie na kratce i czekam, co będzie na wiosnę...


W tym coś jest z dziko rosnącymi roślinami ja też w przydrożnym rowie wykopałam chyba liliowce.... a widziałam też piękną kępę tylko niewiem jak się to nazywa ma takie fioletowe kłosy jak kwitnie piękna kępa była na wiosnę wykopię jak jeszcze będzie
____________________
Mój mały ogródeczek :).
kamila66 19:14, 25 lis 2015


Dołączył: 03 wrz 2015
Posty: 5539
Filomena napisał(a)
No nie żartuj, mało kto moze mieć taaaką uroczą perspektywę. Z regóły dom sąsiada, pole lub gorzej nieużytek czy niechciane budowle... A u Ciebie takie klimaty... mam dużo złocieni jak Ci mało do tej rabaty - mogę podesłać wiosną.

No właśnie jak to jest z nasionami? Ja chętnie bym przyjęła sipę i werbenę a mogę zebrać z rozplenicy little bany i podobno halmen choć mam co do tego zastrzeżenia.
Widziałam w niektórych ogrodach, że wysyłki już się zaczęły.

Rumianko wysłałam Ci info gdzie kupiłam mojego Ambrowca na allegro były po 100 zł tej samej wysokości
____________________
Kamila-W oflisowym ogrodzie
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies