AsiaK_Z napisał(a) Oj pewnie, że nie tylko Mój tata też kiedyś "serwował" sobie ten specyfik. Jak zaczął psikać, to końca nie było...
Miłego dnia Elisko Taki jest efekt tabaczenia...
Milka napisał(a) Rewelacyjnie to brzmi, ale bez tłumaczenia ni w ząb...nie rozumiem A wydaje się takie proste
margaretka3 napisał(a) Na tym wątku to trzeba przejść specjalne, podwójne szkolenie z czytania ze zrozumieniam Łatwo tu nie jest Oj tam, oj tam, to tylko tak od czasu do czasu, żeby nie było nudno,ha,ha
ryska napisał(a) Ta cecha wspólna to miłość do Polski, do różnych regionów naszego urozmaiconego kraju.
Myślisz, że tabaka dobra jest na zatoki? Oczywiście mam ale nie odważyłam się używać Od razu rozpoznałam, że masz jakiś związek z Kaszubami, dawaj po naszemu, będzie ciekawiej...
Basilikum napisał(a) na zatoki to ja sobie robilam oklady z soli kamiennej. Pomoglo na dlugi czas Tego sposobu nie znam, ale skoro skuteczny, czemu nie spróbować...
Warmia napisał(a) Eliska, gdzie żeś Ty, ach gdzie? Cały wieczór poświęciłam na czytanie wątku ryski(podwórkowa rehabilitacja)...
Ale już jestem...