Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród z koniczynką

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogród z koniczynką

Rumianka 14:41, 09 mar 2024


Dołączył: 13 kwi 2015
Posty: 10289
Alija napisał(a)
Elisko, ależ masz fajne zwierzątko domowe.

Fajne jest zwierzątko, bo nie hałasuje...jedynie co jest czasem uciążliwe, to jej nieustanne skakanie do wody z wyspy...akwarium stoi w sypialni, a chlupanie wody podczas jej skoków. czasem nie daje pospać... Kiedyś i nasza piesia spała często zamiast na swoim posłaniu, to kładła się obok łóżka i chrapała... Em nieraz się wkurzał, że nie może spać, bo jedna chlapie, druga chrapie...Ale gdy się kocha zwierzęta i "śpi się w ZOO", to takie odgłosy trzeba przyjąć za normę...
____________________
Elisa - Ogród z koniczynką- ökólé Trzëgarda
Rumianka 17:14, 09 mar 2024


Dołączył: 13 kwi 2015
Posty: 10289
Wafel napisał(a)
No niezły żywot Żuczki, faktycznie w korze to kamuflaż pełny

Czasem wyprowadzam Żuczkę na drogę, wtedy ładnie idzie, ale sąsiedzi maja ubaw...
____________________
Elisa - Ogród z koniczynką- ökólé Trzëgarda
Rumianka 17:14, 09 mar 2024


Dołączył: 13 kwi 2015
Posty: 10289
Kordina napisał(a)
Kiedyś mieliśmy kilkunastoletniego żółwia greckiego, on preferuje suche tereny, jak sama nazwa wskazuje, ale od czasu do czasu był umyty, niestety zginął okropnie. Był u mojej mamy, a ona miała świeżo położony parkiet na jakąś masę przyklejony, dostał obrzęku alergicznego, wstrętna chemia...


Ale przykra sytuacja...ale i tak bywa w życiu...
____________________
Elisa - Ogród z koniczynką- ökólé Trzëgarda
Rumianka 17:16, 09 mar 2024


Dołączył: 13 kwi 2015
Posty: 10289
Ku pamięci:
Wysiałam nawóz na rabaty (azofoskę).
____________________
Elisa - Ogród z koniczynką- ökólé Trzëgarda
Joku 18:22, 09 mar 2024


Dołączył: 09 paź 2010
Posty: 12202
Całe szczęście że nie mam żółwia, też by pewnie chciał chodzić na spacery jak jeden z moich kotów.
Nawóz wysiany -spora część wiosennych obowiązków ogrodowych "z głowy". Jak kałuża? Nadal stoi?
____________________
Jola, nieco na zachód od Trójmiasta - Ogród z przeszłością (+) Wizytówka (+) Znowu na wsi - aktualny
Rumianka 21:53, 09 mar 2024


Dołączył: 13 kwi 2015
Posty: 10289
Ha, ha... Sąsiad chodzi na spacery z psem, a za nimi dzielnie kroczy kot... świetnie to wygląda...
Tak Jolu, nawóz wysiany, aż czuję to w kręgosłupie, przycięte też 2 duże bukszpany i "kaskadowy" cis, ale to eM ciął, a ja sprzątałam ścinki... 2 wory...

Kałuża powoli zmniejsza się z jednej strony, a z drugiej ani drgnie...Błocisze okrutne, słonko przyświeci, to obsuszy...
____________________
Elisa - Ogród z koniczynką- ökólé Trzëgarda
Margo2 23:18, 10 mar 2024


Dołączył: 04 mar 2012
Posty: 878
Ja jeszcze nie rozrzuciłam nawozu. I powinnam juz przyciąć róże. I jak patrzę na prognozy to za bardzo nie będę miała kiedy tego zrobić.
____________________
Gosia Margo2 Ogródek Gosi
LIDKA 08:38, 11 mar 2024


Dołączył: 14 sty 2021
Posty: 7334
Też jeszcze nie nic nie nawiozłam. Postanowiłam już nie sypać azofoski tylko obornik w kulkach.

Nawozimy regularnie tuje, trawnik i rodki. Starczy tej chemii.

____________________
Lidka , lubuskie gdzieś pod Zieloną Górą Glina i zielsko na Diamentowej
Rumianka 09:27, 11 mar 2024


Dołączył: 13 kwi 2015
Posty: 10289
Margo2 napisał(a)
Ja jeszcze nie rozrzuciłam nawozu. I powinnam juz przyciąć róże. I jak patrzę na prognozy to za bardzo nie będę miała kiedy tego zrobić.

Ta pogoda taka kapryśna, że nie wiadomo jak zaplanować prace...
W związku z tym, że mam 2 ogrody, to muszę zawsze sprężać się by wszystko zrobić na czas. Przycięte mam róże, hortensje, berberysy, wysypany nawóz...jedynie truskawki czekają na przesadzenie do skrzynek, bo jesienią wichura przewaliła nam stojak właśnie z truskawkami i wszystkie skrzynki się rozpadły. Truskawki na przechowanie zimowe trafiły do dużej skrzyni warzywnej. Stojak już wyremontowany, skrzynki kupione i tylko działać...a tu deszcz siąpi...dla nawozu to dobrze.
____________________
Elisa - Ogród z koniczynką- ökólé Trzëgarda
Rumianka 09:30, 11 mar 2024


Dołączył: 13 kwi 2015
Posty: 10289
LIDKA napisał(a)
Też jeszcze nie nic nie nawiozłam. Postanowiłam już nie sypać azofoski tylko obornik w kulkach.

Nawozimy regularnie tuje, trawnik i rodki. Starczy tej chemii.


Azofoskę daję jedynie na wiosnę, a w ciągu całego sezonu rośliny dostają gnojówkę z pokrzyw. Śmierdzi, ale działa... Podczas podlewania najlepiej założyć na nos klamerkę od mocowania prania...
____________________
Elisa - Ogród z koniczynką- ökólé Trzëgarda
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies