Weekend gorący, dziś pada i za moment znowu ma być gorąco. Nie wyrobię z chwastami co nie zmienia faktu, że weekend pracujący

Pierwsze mocowania i słupy stoją, niby mało pracy ale było co robić - docinanie, szlifowanie, nawiercanie i montaż. I to palące słońce

Gdy mąż pocił się na tarasie ja robiłam przecinkę w Mordorze
To dopiero kropla w morzu, no ale początek jest.

Przy okazji przycięłam trawnik, bo pełno było liści po piątkowym wianiu
i poprawiłam kancik na bylinówce, bo trawa już wchodziła w rabatę

Przetacznik pięknie kwitnie, ale już myślę gdzie go przenieść bo tutaj mi coś
"nie gra"



szałwia kwitnie jak najęta, tą ze ścieżki za moment przycinam, strasznie się wyłożyła i myślę nad płotkiem dla niej

Nowe nasadzenia też sobie radą, być może agastache nawet zakwitnie, bo rozchodnik bez wątpienia

Hortki idą w górę i dopatrzyłam się, że jedną sztukę dostałam inną, muszę prosić o wymianę lub dosłanie prawidłowej.

Róże nasadzenia jesienne powoli mnie urzekają kwiatami, część jest nn
a naparstnic mam tyle wysianych na bylinówce że muszę niedługo je przenieść w inne miejsce

AgataP napisał(a)

Przy okazji przycięłam trawnik, bo pełno było liści po piątkowym wianiu
i poprawiłam kancik na bylinówce, bo trawa już wchodziła w rabatę

ale kanick...robi wrazenie

Owsica rośnie w najlepsze, ona lubi takie miejsca - typowa patelnia
Rozchodniki już duże, rozmnażane w tamtym roku

Agata po prostu prześlicznie
Kancik pierwsza klasa