Powiem tak, mam stałe zaproszenie, a na spacerku codziennie mogę nawet trzy razy dziennie przechodzić koło tego małego stawiku ( z drugiej strony ogrodu) i patrzeć na moje rybki oczywiście na spacerku z Kropką.
Pożegnałam się z nimi, łezkę uroniłam, wszak to moje zwierzaczki Ale tutaj obcy kot ich nie dosięgnie a u mnie kociska leżały na kostkach bez przerwy i czaiły się aż któraś rybka wypłynie i pazurem... Nie były bezpieczne moje rybki.
I co ja mogę powiedzieć, kiedy już tu wszystko zostalo powiedziane. po prostu pieknie, tak spokojnie, elegancko, prawdziwy salon. Podziwiam Danusiu Twoją tak niesamowitą umiejetność w zestawianiu roslin, wygladaja jakby od poczatku świata rosly razem w dobrej symbiozie. Wspaniałe kontrasty dla podkreslenia roslin. Takie realizacje, krok po kroku śmialo mozna wydać jako poradnik w formie ksiązki i niczym nie będą odstawały od wydań Johna Brookes'a
____________________
sezon 2017 u hanusisezon 2017 u Hanusi
Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon
Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie