Haniu zaległości u ciebie nadrobiłam,pięknie ci wszystko kwitnie
Byłam na jagodach,bo u nas się tak mówi,a borówki nazywamy te czewone które są we wrześniu,jagód było dużo ,nazbieralyśmy,ale też dwa kleszcze miałam na nodze wyjęłam ,jutro idę do lekarza bo miejsce to jest czerwone i tak się nacieszyłam ze zbioru

Basilikum napisał(a)

haniu co z borowek robisz? konfiture?

Borówki pasteryzuję we własnym soku z minimalnym dodatkiem cukru, są potem dodatkiem do kefiru i nawet miksować nie trzeba, i robię tez dżemik też małą ilością cukru. Część zamrażam na pierogi w zimie. a większą część zjadamy na surowo.

Bogusiu ja jagód już nie zbieram odkąd mam w ogrodzie borówke amerykańską.
Ja na czarne jagody chodzę na ryneczek.
A borówkę brusznice czerwoną to przy okazji bytności w lesie na grzybach, zawsze coś uskubię, ale tez przeważnie kupuję. JUż nie to zdrowie, żeby cały dzień skubać jagódki!

Moje ogrodowe borówki, już za 2 tygodnie zacznąą dojrzewanie, na razie tylko pojedyncze widziałam w kolorze.

A to ty o borówce amerykańskiej pisałaś,a ja czytałam o kurkach ,o lesie ,no to borówka z lasu, teraz załapałam ale ze mnie gapa

ja juz troche borowek podjadlam ale jeszcze cale mnostwo zielonych, bedzie moze i na jakis dzemik

Dziś mieliśmy świąteczny wypad do Darłowa i Darłówka!
Widok z latarni morskiej na okolicę.

Piękne fotki z nad morza, zapraszają do spacerów

Haniu sliczna nam wycieczke zafundowalas
oj jak ja dawni nad polskim morzem nie bylam a w Darlowie to wcale