Ale ludziska mają pomysły! Jako komisarz samozwaniec - daję 1 miejsce dyniowemu ludzikowi. Haniu a Twój bukiet też ładny jest.

ps. komisja chyba składała się z samych panów - z zazdrości za rozmiary pomidora, nie przyznali mu 1 miejsca he he he.

Były same Panie w komisji, i chyba je odstraszyły rozmiary jabłuszek albo twarze w odmiennych kolorach? Gender i tu panuje, jak widać.

Hanus dzis znalazlam nasionka z Twojej ostrozki niebieskiej,byly w zeszycie dzialkowym zawiniete w koperte hi hi,ot moja skleroza he he
Wysialam je mam nadzieje ze nie za pozno
Pozdrawiam

Zapamiętałaś miejsce? Czy może do doniczki sypnęłaś?

Normalnie w naturze ostróżki się same wysiewają kiedy chcą, i wschodzą kiedy chcą, ale mam nadzieję,że ju Ciebie wzejda wiosną. A jeżeli nawet i teraz, to wiosną odżyją. Ale na kwiaty ze 2 lata czekać trzeba w pierwszym roku raczej jeszcze nie kwitną.

No patrz,zapomnialam dac do doniczki bez dna wrr
I co teraz?nie wzejda czy co,i na domiar zlego nie dalam znacznika gdzie posialam,matko o czym ja mysle?ze bede pamietac na wiosne co gdzie i jak,normalnie wkurzylam sie na sama siebie
Ale jutro z rana wykopuje nasionka daje do doniczki bez dna i daje znacznik z napisem,no masakra no nie poznaje siebie gdzie ja mam glowe????

Wzielo mnie na wspominki,i cofnelam sie do czasow Twoich odwiedzin u mnie,bezcenny czas☺☺☺☺☺
Obiecuje nie bede juz wykopywac nasionek ale naloze doniczke bez dna na miejsce gdzie sialam co bym wiosna nie pomyslala ze to chwast i dam znacznik z podpisem ,juz tak musze siebie widze traktowac

Za dużo spraw do ogarnięcia i pamięć zawodzi. Ja też nie raz coś z rozpędu zrobię, a potem pluję w brodę, że nie pomyślałam. Normalka. Ale u Ciebie dochodzi jeszcze do tego perfekcja. Jak wiosną zaczniesz pielić chwasty po zimie, z rozpędu wszystko możesz wypielić. Co się zdarza nawet wytrawnym ogrodniczkom.

Mam nadzieję, że wzejdzie ich tak dużo, że rolz;poznasz. Doniczkę nałóż, nie zaszkodzi.

Dobranoc.

Naloze Haniu doniczke jutro napewno,obiecuje!!!!
Kolo 12 zmierzam do domku zjechac na noc bo urzedowe sprawy musze zalatwic to wleze wieczorkiem i zamierzam dac fotki z wyprawy do Ciebie i u Ciebie ,mnie wlasnie pajaki dopadaja i macham lapkami co by odgonic-nie to ze sie ich boje ale nie w smak mi jak chodza po mnie fuj,kolorowych Haniu co by Ci sloneczka nie zabraklo ☺
Ps.Krasnalki wciaz Cie milo wspominaja i ksiazeczki od Ciebie wciaz sa na Topie,skromna z Ciebie Kobieta i zarazem bardzo wartosciowa,Kofamy Cie!!!!!

Sam miód z samego rana! Dziękuję, nie zasłużhyłam na pochwały, ale miło to słyszć.

Pająki mówisz? Chyba już "babie latka" się wykluwają? Zaczną się snuć po jesiennych wrzosach.

Miłego tygodnia!

hanka_andrus napisał(a)

Za dużo spraw do ogarnięcia i pamięć zawodzi. Ja też nie raz coś z rozpędu zrobię, a potem pluję w brodę, że nie pomyślałam. Normalka. Ale u Ciebie dochodzi jeszcze do tego perfekcja. Jak wiosną zaczniesz pielić chwasty po zimie, z rozpędu wszystko możesz wypielić. Co się zdarza nawet wytrawnym ogrodniczkom.

Ewidentnie nie jestem wytrawnym ogrodnikiem bo w sobotę wypieliłam sobie sporą część orlików. Na wytłumaczenie mam tylko to że były bardzo malutkie i rosły w miejscu gdzie nie powinny