Myślę, że młodemu bardzo się to spodoba
A ja jestem gotowa pogodzić się z bałaganem do sprzątania, aby tylko nie musieć z nimi walczyć o telewizję (jak tylko się nudzą, to wołają, żeby im włączyć).
Rabatę zgapiaj do woli. U Ciebie ten zestaw będzie bardzo dobrze pasował. Przegorzany też. Nie wiem czy się sieje - u mnie rośnie w tak zabetonowanej okolicy, że choćby chciał, to nie ma szans
Ale to jest roślina z tych, którym kwiatostany zostawiasz na zimę, żeby zdobiły i ptaki miały się czym pożywić.
Odmiany szałwi nie pamiętam: albo new dimension rose, albo sensation deep rose.
Ale bardzo fajna, niska, zwarta, długo kwitnie.
Ta czapa też mi przeszkadza. Wiem, że potrzebna, ale przez nią nie mogę przymocować do muru słupków na ten stelaż na drzewko. Musiałabym odsunąć, a miejsca brak.
No nie jest to sprawa takiego kalibru, żeby aż urząd fatygować. Sąsiad nie jest zły, tylko go po prostu nie ma i sprawa stoi w miejscu.
Nie znoszę rozkminiania szczegółów technicznych.
Wolę kółka rysować
Ano.
Dziewczyny, dziękuję za rozmowę. Kilka pomysłów do omówienia z mężem mam.
W weekend postaram się zrobić więcej zdjęć z tego podjazdu, to będziecie miały lepszy ogląd sytuacji.
A jak będzie słońce, to pstryknę przy okazji pierwszego iryska holenderskiego, który się wychylił z rabaty. Śliczny jest