Pomysł stworzenia ogrodu powstał w zeszłym roku na wiosnę. Chcieliśmy mieć trawnik, żeby dzieci mogły gdzieś biegać na bosaka.
Zamówiliśmy projekt, który realizujemy samodzielnie. Odkąd czytam ogrodowisko i podziwiam Wasze ogrody koncepcje się trochę zmieniają. Już nie mogę się doczekać, aż się zagęści.

Tak było w zeszłym roku:

Stare chwaściory zaorane koparką. Potem zrobiliśmy alejki i murek oporowy

Położyliśmy siatkę na krety (to było konieczne bo wiosną i jesienią wszystko jest przeorane), założyliśmy nawadnianie i posialiśmy większy trawnik.

Na jesieni rzutem na taśmę 1 października udało się posiać mniejszy trawnik. W tym roku odgrodziliśmy się trochę od sąsiadujących łąk i zaczęliśmy sadzić rośliny.

Jedne z ostatnich zdjęć:



Zapraszamy do naszego wątku

Fragment murku odgradzający przyszły warzywnik.



Za choinami (posadzone na jesieni, jedna niestety zmarzła) chcę posadzić Carex Bronze Form, a przed myślałam o wrzoścach i wrzosach, ale się ich boję i zastanawiam się czy nie zamienić na żurawki pomarańczowe żurawki creme brule lub carmel.

A no i chyba żeby sadzić tam wrzosy powinnam podnieść tą rabatę, a boję się ruszać żeby choiny nie ucierpiały.

podoba mi się, czekam na więcej zdjęć

Wzdłuż ogrodzenia posadzone świerki serbskie, przed nimi "kule" bukszpanowe. Nie były kulami jak je kupowałam, były po 20 zł i całkiem duże. Bedę je formować. Pomiędzy bukszpanami lawnda. Posadziłam już kilkanaście krzaczków ale malutkie i jeszcze ich nie widać.



Po prawej miały wzdłuż płotu miały być brzozy doorebos podsadzone rozplenicą. Rósł tam już jeden platan całkiem ładny. Baliśmy się, że przy przesadzaniu nam padnie i dokupiliśmy jeszcze dwa platany. A więc zamiast brzóz 3 platany. Z tyłu żywopłot z cisa Hicksi.


Stwierdziłam, że zanim rozplenica wystartuje będzie chwastów co niemiara. Dostadziłam do rozplenicy rozchodniki mr goodbud mam nadzieje.
Posadziłam też berberysy Maria, a przed nimi chcę posadzić żuraki. Myślałam o carmel lub jakiejś innej pomarańczowej.

Niestety są już pierwsze straty. Jeden z cyprysików się nie przyjął na tej rabacie:

Przy wejściu mam też 3 stożki z cisa. Najdroższe nasze zakupy i niestety brązowieją. O jednym z nich podpowiedzieliście, że niestety zamieranie pędów cisa. Pryskałam na choroby grzybowe już 3 razy. Pryskam wszystkie 3. Niestety drugi zbrązowiał jeszcze bardziej niż pierwszy, ale trochę inaczej nie od wnętrza tylko z zewnątrz. Wczoraj go przycinałam, podlałam florovitem bardziej rozcieńczonym i zastanawiam się czy jeszcze je pryskać czy czekać co będzie. Niestety nie mam zdjęć chorowitków.

Witam Paula. Fajnie że zajrzałaś.