Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Wiejski ogródek pod wielkim miastem

Pokaż wątki Pokaż posty

Wiejski ogródek pod wielkim miastem

pestka14 10:15, 27 lip 2016


Dołączył: 05 mar 2014
Posty: 20
Słońce zasłaniają brabanty. Pojawia się dopiero po południu, od ok 13-tej. Na niższy poziom zagląda wcześniej, ale jak te tuje urosną, to też będzie późno. Nawadnianie docelowo będzie.
____________________
Tośka Wiejski ogródek pod wielkim miastem
pestka14 10:18, 27 lip 2016


Dołączył: 05 mar 2014
Posty: 20
A w zimie słońce będzie prawie cały dzień schowane za tym domem. W lecie jest wysoko, więc tylko brabanty go zasłaniają.
____________________
Tośka Wiejski ogródek pod wielkim miastem
Toszka 10:27, 27 lip 2016


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Łączenie cisów i rododendronów jest dość mocno ryzykowne, bo nie utrzymasz kwasowości rodków, przy zamiłowaniu cisów do zasady.


Proponuję na początek bardzo dokładnie zadbać o glebę - oczyścić z resztek budowlanych, dodać kompostu (szukaj kompostowni w okolicy), mączki bazaltowej, obornika. Jeśli od tego nie zaczniesz to nie nadrobisz zaniedbań.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
pestka14 10:54, 27 lip 2016


Dołączył: 05 mar 2014
Posty: 20
Oczywiście ten gruz po budowie ma wyjechać. Ziemia z pola uprawnego będzie wsypana - pole za fasolą, ziemię widzę, rosło zboże . Obornik dostanę kurzy, leży długo, więc przekompostowany. Kompost mam własny na pryzmie za domem. Na jesieni trafi na rabatę.
Może jakoś oddzielić te rodki? Mam trochę folii kubełkowej...
____________________
Tośka Wiejski ogródek pod wielkim miastem
pestka14 11:31, 27 lip 2016


Dołączył: 05 mar 2014
Posty: 20
Poczytałam o mączce bazaltowej. Brzmi ciekawie, wypróbuję. Nie wiedziałam, że coś takiego jest. Dziękuję! Rodzima gleba na działce jest bardzo ciężka, gliniasta. Przed sadzeniem każdej praktycznie rośliny muszę ją rozluźnić. Na rabacie pod świerkami całość była przesiana, dodany piasek, kompost, obornik, a i tak nadal glina przeważa. Każda roślina dostaje lepszej ziemi do dołka, ale to starcza na jakiś czas tylko. Od tego roku zaczęłam podlewać magiczną siłą, rośliny rosną lepiej. A najładniej te, pod które wylewałam wodę z nawozem z podlewania storczyków .
____________________
Tośka Wiejski ogródek pod wielkim miastem
Makao_J 14:30, 27 lip 2016


Dołączył: 06 cze 2015
Posty: 12810
Witaj masz problem z podpisem.
Podsyłam Obrazkową ściągę do podpisu

W ten sposób łatwiej do Ciebie trafić jeśli będziesz podpytywać i udzielać się na innych wątkach
____________________
Ania Anna i Ogród ... i ciągłe poszukiwania własnego idealnego raju:)
Toszka 17:18, 27 lip 2016


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Obornik ptasi jest silnie zasadowy.

Gliniasta, ciężka ziemia ma swoje plusy - dłużej trzyma wilgoć. Jej wadą jest ubogość w próchnicę, która nie tylko wzbogaci glebę ale i ją rozluźni. Przez kilka lat systematyczne przekopywanie z kompostem, obornikiem, korą, maczką przynosi dobre efekty. Dodatkowo sciółkowanie kompostem (i przegrabienie go z wierzchnią warstwą ziemi) i ściółkowanie drobną korą (która dość szybko się przemienia w próchnicę) przynosi zaskakującą poprawę.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
pestka14 19:20, 27 lip 2016


Dołączył: 05 mar 2014
Posty: 20
Aniu, ustawiłam porządny podpis - dziękuję za link.
Toszka, sądzisz, że lepszy będzie obornik kupowany granulowany? Do innego nie mam dostępu oprócz kurzego.

Dodawanie kompostu rzeczywiście sporo pomaga. Tyle, że to stosunkowo młody ogród, więc kompostu swojego na razie ciągle za mało. Ja chcę na rabaty, a mąż pod trawnik . W Krakowie można kupić kompost w miejskiej kompostowni, ale jakoś się go boję. Nie wiadomo, co w nim tak naprawdę jest.
Raz kupiłam specjalną "ziemię z kompostem", która była opisana jako specjalna do zabezpieczania róż na zimę. Róże przezimowały pod kopczykami pięknie, ale od wiosny nie mogę wyplewić chwastów, które rosną w miejscach użycia. Ta "ziemia" musiała być pełna nasion!

Proszę, powiedzcie, czy wg Was da się jakoś utrzymać w ryzach taki ekran cisowy tuż przy siatce (pamiętając o tujach przylegających z drugiej strony...). Od tamtej strony pewnie będzie łysy, ale i tak go nie będzie widać...
Boję się też o zimowanie roślin, czy nie będą przemarzać, w końcu to jakby trochę donica z jednej strony. Jakoś ocieplić?
____________________
Tośka Wiejski ogródek pod wielkim miastem
23:29, 27 lip 2016
Masz gdzie walczyć
pestka14 07:46, 28 lip 2016


Dołączył: 05 mar 2014
Posty: 20
Monika, czasem przeraża mnie ta walka, a czasem miejsca mi brakuje na wybujałe plany. W tym roku niestety ograniczam się do planowania, a z wykonaniem przestój, bo mnie dopadła rwa kulszowa i jestem świeżo po zabiegu. Chyba za bardzo zaprzyjaźniłam się z łopatą na wiosnę. Stąd plany ograniczone do przedogródka. Na razie prace ziemne bez mojego udziału. A nasadzenia pewnie we wrześniu. Może dam radę chociaż pojeździć po szkółkach i rośliny wybrać. A w sadzeniu zorganizuję sobie jakąś pomoc.
____________________
Tośka Wiejski ogródek pod wielkim miastem
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies