Jeszcze muszę Wam pokazać Strażniczkę ogrodu. Poznajcie psa (a właściwie sukę) ogrodnika - przedstawiam Wam najgrzeczniejszego psa na całym Świecie. Oto Bajka.
Przypomniała mi się jeszcze jedna rzecz. Będą kanciki na brzegach trawników. Teraz też są, ale robione wykaszarką do trawy. Moja ma takie małe kółko prowadzące do kantów. Nie wyglądają zbyt estetycznie, więc pierwszym zakupem w nowym sezonie będzie szpadelek (nóż) do kantów. Możecie coś polecić? Chcę kupić na lata, a nie na jedno użycie.
Dziękuję, kiedyś robiłem jeszcze więcej rozsad. Teraz już mniej z braku czasu. Jeżeli chcę mieć jednoroczne w ogrodzie, to muszę mieć dużo rozsady. W moim ogrodzie wszędzie mam grubą warstwę ściółki z kory i nic nie mogę posiać, dlatego wszystkie rośliny jednoroczne jakie mam w ogrodzie mam z rozsady. Mam szczęście, bo po przepikowaniu siewek moja rozsada trafia do tunelu foliowego mojego Wujka i odbieram w połowie maja takie sadzonki jak widać na zdjęciu. Ja sieję, pikuję, zawożę i odbieram. Nie mógłbym inaczej - brak czasu... Oczywiście Wujek dostaje część roślin, żeby nie było.