Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Ogrodowe marzenie Mrokasi

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogrodowe marzenie Mrokasi

mrokasia 12:25, 05 wrz 2019


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 18127
makadamia napisał(a)
Zapomniałam o podokiennej


A tam taki ładny placyk powstał... . I już fotele nie zapadają się w żwirze .

April napisał(a)


Bardzo lubię takie burze mózgów
Zwłaszcza że jakoś mi się dzisiaj nie chce pracować ale pora wrócić do rzeczywistości...


No, ja już drugi dzień zamiast pracować to tu siedzę... a dokumenty leżą...
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi okolice Warszawy
inka74 12:28, 05 wrz 2019


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15035
Ja bym na obecnym etapie:
- przetrzebiła lilak, niekoniecznie cały chyba, że kiepsko kwitnie to absolutnie cały
- wykopała tuje i przesadziła je na front przy planowanej linii nowego ogrodzenia, bez części przed bramą, ona jeszcze na jakiś czas się przyda, zresztą na całość nie starczy
- zaorała wszystko, odchwaściła i odgruzowała, dodała po całości gówienka i wyrównała
- na poplon chyba jest już za późno, może na wiosnę warto, trzeba poczytać - tu np. o facelii
- akację bym na razie zostawiła do wiosny i czasu skrystalizowania całego planu nasadzeń lub ew. planu zagospodarowania działki 8 tys. za płotem. I tak musisz na nią dostać pozwolenie (w sensie zgłosić jej wycięcie i jak sprzeciwu nie dostaniecie w ciągu miesiąca to możecie wycinać, chyba teraz jest taka procedura). W teorii tuje też powinniście zgłosić bo one już są wieloletnie i widoczne na planach. Dowiedz się u siebie w gminie, nie jestem na bieżąco w temacie. Bez jest krzakiem, nie podlega (chyba) ale warto to sprawdzić.

Altana w pełnym słońcu to np. nie dla mnie, gotuję się już w ciągu dnia już na tarasie i szukam rozwiązania na cień. Warto się zastanowić jak wy z niej będziecie korzystać, w jakich godzinach. Jak ma być tylko przybasenowa to raczej będzie to 11-18/19 w weekendy i po południu ew. w ciągu tygodnia. Pytanie czy ma tam być też np. grill, kuchnia letnia, wędzarnia. Czy tylko miejsce na klapki i szlafrok. Jakie będzie wtedy znaczenie tarasu. Z praktycznego punktu widzenia trochę bym basen i altanę przybliżyła do domu a nie tak na środku dała - nie będzie ci się chciało przez pół działki biegać w stroju kąpielowym a im bliżej płotu (jednego lub drugiego - tym bliżej potencjalnych wścibskich przechodniów/sąsiadów w ilości niewiadomej. To samo niestety dotyczy domu sąsiadki. Byłaś u mnie, słyszałaś rozmowy. A ich taras jest w sumie 20 metrów od mojego. To przeszkadza. Umiejscowienie altany przy tarasie sąsiadki zakłóci waszą i ich prywatność. Niestety nie tylko na słońce trzeba patrzeć ale też na stosunki dobrosąsiedzkie.

Warzywnik + nowe kompostowniki umiejscowiłaś w dobrym miejscu - światło wystarczające i ew. ekspozycja na sąsiadów choć stosunkowo daleko do kuchni. Zastanowiłabym się nad domkiem narzędziowym bo tam będą widły, łopaty, kosiarka i cała reszta potrzebna i na nowej i na starej działce. Plan Łucji i umiejscowienie domku i zostawienie 2 kompostowników obecnych jest wg mnie warte zastanowienia. W sumie bardziej ergonomiczne i bardziej schowane z widoku tarasowego. A warzywnik nie musi być zaraz przy domku narzędziowym.
Przeniesienie tui popieram, w całości, zniknie tunel, otworzy się przestrzeń.

Jeszcze jeden pomysł mi przyszedł z basenem do głowy - a może warto by było stworzyć strefę basenową w miejscu obecnego leżakowania? tu za donicą z karaganą koło derenia i klonika nowego, na tym trawniku. Wiem, że dopiero co tam robiłaś rabaty ale z praktycznego punktu widzenia słońca tam jest dużo, jest w miejscu zacisznym i z boku, osłonięte od sąsiadów, nawet tych potencjalnych. Blisko z domu, obok byłoby miejsce na leżaczki. Byłby tak umiejscowiony, że w niczym by nie przeszkadzał i był blisko. A nową działkę można by było potraktować bardziej "widowiskowo". Bo jak otworzysz przestrzeń to inaczej to wszystko będzie wyglądało.
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
inka74 12:55, 05 wrz 2019


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15035
))
nie napisałam w moim elaboracie najważniejszego - po otwarciu widoku i zrobieniu prac porządkowych będziesz miała lepszy widok całości a przez zimę obserwacji słońca i nasłonecznienia. Po wsadzeniu drzew na końcu działki zupełnie inaczej będzie się rozkładać cień i tam, gdzie w tej chwili masz słońce - może go tak dużo nie być w przyszłości, brzozy rosną szybko i do 10 metrów.
Ja czasami tak mam, że jak się do jednej idei przyzwyczaję, to żadne inne przez długi czas nie trafiają do mnie. Napalam się na jakiś temat i nakręcam do czasu fizycznego wypróbowania rozwiązania. Tak jak ostatnio miałam z altaną. Po próbie ustawienia czegokolwiek w danym miejscu już mi przeszło. To co na planie wyglądało OK - w realu było niefunkcjonalne. Dobrze jest więc odczekać trochę z danym pomysłem, fizycznie ustawić elementy w planowanych miejscach docelowych i popatrzeć. Jak spuścisz wodę z basenu, łatwiej go będzie w inne miejsca przetransportować i zrobić fizyczny test danego pomysłu ustawienia.
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
mrokasia 13:03, 05 wrz 2019


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 18127
Iwonka!!!, rety, ale kompleksowo to opisałaś .
- lilaki są do wykarczowania w całości, odrosty są do 3 metrów od tej kępy
- tuje idą tam gdzie mówisz, mam 14szt, chce je posadzić w 3 grupach, jak któreś wypadną to luki da się łatwiej uzupełnić
- praca z ziemia zaplanowana, dziś przychodzi pan od orania obejrzeć teren
- akacje karczujemy teraz, zgłoszenie do gminy już poszło dawno, sprzeciwu nie ma, karpy muszą być wykopane koparką więc teraz
- na lilaki i tuje zgłoszenie nie obowiązuje bo jedno to krzak a drugie nie łapie się obwodowo
- altana ma być do spotkań basenowo-grillowych, taras nadal pozostaje głównym miejscem wypoczynku
- teren pomiędzy basenem a domem w dużym stopniu po południu zacienia morela sąsiadki więc go nie przesunę istotnie bliżej domu a poza tym ja właśnie chcę tę strefę trochę odseparować od domu
- basen za domem odpada, po pierwsze chcę go schować a po drugie tam jest za mało miejsca np. dla 6 osób, z których część siedzi w basenie a część sobie siedzi na leżaczkach, nie mówić o jakimś stoliku na owocki i napitki. W nowej części jest tyle miejsca, że nie ma sensu się gnieździć w takim zakamarku.

- nie do końca rozumiem to co napisałaś o warzywniku i kompostownikach. Aktualna wersja jest taka - 2 kompostoniki zostają w starym miejscu a za nimi wzdłuż ogrodzenia z sąsiadką powstaje mini-warzywnik, a 2 nowe kompostowniki z domkiem ogrodnika stają przy wschodniej granicy nowej działki i tam też lokuję krzewy borówek. Taką wersję uważasz za OK? Kosiarkę i inne sprzęty ogrodnicze trzymamy w garażu. Domek ogrodnika przy wschodniej granicy może służyć do przechowywania na bieżąco używanych narzędzi, kilku większych doniczek plastikowych itp.

____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi okolice Warszawy
mrokasia 13:11, 05 wrz 2019


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 18127
inka74 napisał(a)
))
nie napisałam w moim elaboracie najważniejszego - po otwarciu widoku i zrobieniu prac porządkowych będziesz miała lepszy widok całości a przez zimę obserwacji słońca i nasłonecznienia. Po wsadzeniu drzew na końcu działki zupełnie inaczej będzie się rozkładać cień i tam, gdzie w tej chwili masz słońce - może go tak dużo nie być w przyszłości, brzozy rosną szybko i do 10 metrów.
Ja czasami tak mam, że jak się do jednej idei przyzwyczaję, to żadne inne przez długi czas nie trafiają do mnie. Napalam się na jakiś temat i nakręcam do czasu fizycznego wypróbowania rozwiązania. Tak jak ostatnio miałam z altaną. Po próbie ustawienia czegokolwiek w danym miejscu już mi przeszło. To co na planie wyglądało OK - w realu było niefunkcjonalne. Dobrze jest więc odczekać trochę z danym pomysłem, fizycznie ustawić elementy w planowanych miejscach docelowych i popatrzeć. Jak spuścisz wodę z basenu, łatwiej go będzie w inne miejsca przetransportować i zrobić fizyczny test danego pomysłu ustawienia.


Absolutnie się z Tobą zgadzam. Dopiero po przesadzeniu tuj, dosadzeniu brakujących iglaków w żywopłot, posadzeniu tych brzóz i ewentualnie innych drzew w drugim narożniku i umieszczeniu czegoś symulującego altanę i basen będzie można patrzeć czy koncepcja jest słuszna. Aczkolwiek jestem na 99% przekonana co do miejsca na basen i altanę.
Problematyczne jest tylko ustawienie domku ogrodnika, bo tak jak pisałam jego przetransportowanie nie będzie proste i jak gdzieś stanie to już raczej bez szans na przestawienie.

Po wycięciu bzu i akacji ustawię coś, może jakąś konstrukcję z krzeseł i stolika tam gdzie chcę go umieścić i zobaczymy. Najlepiej byłoby to zrobić po przesadzeniu tuj ale nie wiem do końca jaka będzie kolejność pracy pana koparkowego.
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi okolice Warszawy
mrokasia 13:23, 05 wrz 2019


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 18127
Jeszcze takie coś mi przyszło do głowy odnośnie domku ogrodnika i dwóch nowych kompostowników (czerwone to domek, szare za nim to kompostowniki):
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi okolice Warszawy
inka74 14:22, 05 wrz 2019


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15035
Kasia, to na głównej osi widokowej prosto z tarasu. Domek prosto przy siatce i chodniku kusi złodziei/ ew. podpalaczy (rzuci peta i ogień gotowy). Kompostownik wydaje mi się, że będzie trochę mało estetyczny od tamtej strony. Wiem, że w sumie to to cię mało obchodzi ale...
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
mrokasia 14:28, 05 wrz 2019


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 18127
inka74 napisał(a)
Kasia, to na głównej osi widokowej prosto z tarasu. Domek prosto przy siatce i chodniku kusi złodziei/ ew. podpalaczy (rzuci peta i ogień gotowy). Kompostownik wydaje mi się, że będzie trochę mało estetyczny od tamtej strony. Wiem, że w sumie to to cię mało obchodzi ale...


No niestety, tam każde miejsce jest widoczne z tarasu .
Przy czym z tarasu widać by było tylko domek ogrodnika, bo kompostowniki stałyby za nim. A od drogi zasłaniałby je albo żywopłot albo drewniany panel.
Czy mam zatem rozumieć, że wg Ciebie jednak lepsze miejsce dla tego tandemu (domek ogrodnika + kompostowniki ukryte za nim) jest przy wschodniej granicy???
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi okolice Warszawy
inka74 14:36, 05 wrz 2019


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15035
tak, wschód tak jak rysowałaś lub za obecnymi kompostownikami (tam chyba teraz jest kibelek sąsiada).
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
inka74 16:17, 05 wrz 2019


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15035
A pytanie mam - kiedyś był pomysł przeniesienia garażu na tę nową działkę - zrezygnowaliście z tego?
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies