Ja bym na obecnym etapie:
- przetrzebiła lilak, niekoniecznie cały chyba, że kiepsko kwitnie to absolutnie cały
- wykopała tuje i przesadziła je na front przy planowanej linii nowego ogrodzenia, bez części przed bramą, ona jeszcze na jakiś czas się przyda, zresztą na całość nie starczy
- zaorała wszystko, odchwaściła i odgruzowała, dodała po całości gówienka i wyrównała
- na poplon chyba jest już za późno, może na wiosnę warto, trzeba poczytać - tu np. o
facelii
- akację bym na razie zostawiła do wiosny i czasu skrystalizowania całego planu nasadzeń lub ew. planu zagospodarowania działki 8 tys. za płotem. I tak musisz na nią dostać pozwolenie (w sensie zgłosić jej wycięcie i jak sprzeciwu nie dostaniecie w ciągu miesiąca to możecie wycinać, chyba teraz jest taka procedura). W teorii tuje też powinniście zgłosić bo one już są wieloletnie i widoczne na planach. Dowiedz się u siebie w gminie, nie jestem na bieżąco w temacie. Bez jest krzakiem, nie podlega (chyba) ale warto to sprawdzić.
Altana w pełnym słońcu to np. nie dla mnie, gotuję się już w ciągu dnia już na tarasie i szukam rozwiązania na cień. Warto się zastanowić jak wy z niej będziecie korzystać, w jakich godzinach. Jak ma być tylko przybasenowa to raczej będzie to 11-18/19 w weekendy i po południu ew. w ciągu tygodnia. Pytanie czy ma tam być też np. grill, kuchnia letnia, wędzarnia. Czy tylko miejsce na klapki i szlafrok. Jakie będzie wtedy znaczenie tarasu. Z praktycznego punktu widzenia trochę bym basen i altanę przybliżyła do domu a nie tak na środku dała - nie będzie ci się chciało przez pół działki biegać w stroju kąpielowym a im bliżej płotu (jednego lub drugiego - tym bliżej potencjalnych wścibskich przechodniów/sąsiadów w ilości niewiadomej. To samo niestety dotyczy domu sąsiadki. Byłaś u mnie, słyszałaś rozmowy. A ich taras jest w sumie 20 metrów od mojego. To przeszkadza. Umiejscowienie altany przy tarasie sąsiadki zakłóci waszą i ich prywatność. Niestety nie tylko na słońce trzeba patrzeć ale też na stosunki dobrosąsiedzkie.
Warzywnik + nowe kompostowniki umiejscowiłaś w dobrym miejscu - światło wystarczające i ew. ekspozycja na sąsiadów choć stosunkowo daleko do kuchni. Zastanowiłabym się nad domkiem narzędziowym bo tam będą widły, łopaty, kosiarka i cała reszta potrzebna i na nowej i na starej działce. Plan Łucji i umiejscowienie domku i zostawienie 2 kompostowników obecnych jest wg mnie warte zastanowienia. W sumie bardziej ergonomiczne i bardziej schowane z widoku tarasowego. A warzywnik nie musi być zaraz przy domku narzędziowym.
Przeniesienie tui popieram, w całości, zniknie tunel, otworzy się przestrzeń.
Jeszcze jeden pomysł mi przyszedł z basenem do głowy - a może warto by było stworzyć strefę basenową w miejscu obecnego leżakowania? tu za donicą z karaganą koło derenia i klonika nowego, na tym trawniku. Wiem, że dopiero co tam robiłaś rabaty ale z praktycznego punktu widzenia słońca tam jest dużo, jest w miejscu zacisznym i z boku, osłonięte od sąsiadów, nawet tych potencjalnych. Blisko z domu, obok byłoby miejsce na leżaczki. Byłby tak umiejscowiony, że w niczym by nie przeszkadzał i był blisko. A nową działkę można by było potraktować bardziej "widowiskowo". Bo jak otworzysz przestrzeń to inaczej to wszystko będzie wyglądało.