Ale pięknie, mogłabym spacerować tam co miesiąc by obserwować jak wszystko się zmienia... zauroczył mnie żywopłot z buka purpurowego, bo sama na taki czekam... no i Ewcia piękne zdjęcia zrobiłaś, jak zwykle z resztą

Jakie cudowne miejsce odkryłaś. Wszystko mi się podobało. Dziękuje za ucztę dla oka.

Reniu rysko, Ewo bacowa - cieszę się bardzo, że podoba Wam sie relacja

Miro, rzeczywiście, ogród jest różnorodny, tak że prawie każdy znajdzie coś dla siebie.
Warzywnika aż tak dokładnie nie fotografowałam. Wrzucę jeszcze pare fotek, byś może się powtórzą.
Piwoniowa aleja też mi się bardzo spodobała i chyba mam jeszcze jakieś fotki. Pewni też niektóre się powtórzą

Nie kupiłam żadnej róży, a w oko wpadła mi akurat Mary Rose i jeszcze parę o otwartych kwiatach. Wyobraź sobie, że róże były wywąchane do cna Zapach był we wszystkich prawie taki sam i tylko bardzo lekki. Tak naprawdę to pewnie była to wina pogody, bo było bardzo gorąco i parno. Nawet Rose de Resht nie pachniała mocno. Niestety, nie mam już miejsca, nawet jednej dużej donicy wolnej nie mam.

Warzywnik jeszcze raz

Tutaj
http://www.landhaus-ettenbuehl.de/englischer-garten/potager_aid_28.html

wymienionych jest parę użytych roślin. Poza tym testuje się tu też obwódki mające zastąpić bux, np. Lonicera nitida
Warzywnik to klasyczny czworobok podzielony na cztery części. W centrum znajduje się pergola z różą Scarmans Himalayan Musk.

Miro, to jeszcze parę fotek alejki piwoniowej dla Ciebie. Pomiędzy dużymi kulami bukszpanowymi cudnie pachnący Philadelphus 'Belle Etoile'

Agato, też mogłabym zostać tam dłużej i obserwować zmiany, zwłaszcza że ogród zmieniał się bardzo w zależności od światła, pory dnia.

Gruszko, bardzo się cieszę. Na żywo ten ogród jest jeszcze sto razy piękniejszy

Pokażę Wam jeszcze parę zdjęć dużych drzew, które mnie totalnie zauroczyły.