Cudownym lekiem na okres kilku lat jest Roundup, czyli wypalenie wszystkiego na amen.
Dodatkowo muszą to zrobić także sąsiedzi i dalsi sąsiedzi i rolnicy zacząć pryskać, kosić i uprawiać rolę jak należy. Ponadto producenci ŚOR powinni trzymać normę, a nie lać wodę rozcieńczoną.

Chwastnica to trawa, więc nie ma środka, którym opryskasz tylko ją jak inne chwasty.

Jako ciekawostkę podam, że Amerykanie wyhodowali gatunek trawy odporny na działanie Roundup'u. I nie martwią się, że jakaś wiechlina roczna czy inna chwastnica wyłazi. Leją roundapa i wszystko oprócz owej trawy pada. Jest to genetycznie zmodyfikowana odmiana Wiechliny Łąkowej.

Witam , nie było mnie 12 dni więc nic nie robiłem na trawie (kosiarka sama kosi a nawadnianie podlewa więc nie do końca nic)- poza tym glebę do analizy mogę oddać ale minimum 4 tygodnie po nawożeniu czyli dopiero za 7 dni
teraz mój trawnik wygląda tak jak na zdjęciach

badałem ph gleby i na tej części lepszej- tam jest ph=6 nie ma praktycznie grzybów a na gorszej jest ich wysyp- na zdjęciach widać i to mnie bardzo martwi- nie robią się czarcie kręgi ale nie mogę się ich pozbyć
pryskałem topsinem- dwa tygodnie temu oraz dawałem dwukrotnie wap-mag- wcześniej i podniosło się ph na 6- ale znowu spadło na 5
Proszę o pomoc- nie daje mi spokoju ten stan rzeczy

widać gorsze fragmenty trawy i dużo grzybów oraz ta maź w trzech miejscach jest- co to w ogóle jest
ta wypalona plama to chyba od nawozu- jest tylko tam

czytam forum i każdy coś innego poleca na te grzyby, jedni radzą Amistar 250 SC (0,1%) , inni Rizolex 50 WP (0,1 %), jeszcze inni siarczan miedzi, a jeszcze ktoś wspomina o wapniowaniu a potem jeszcze Dithane.
Pogubiłem się i nie mam pojęcia co robić

Ta maź to nic innego jak kocia kupka z rozwolnienia.

Większe wypalenisko jeśli pies ostro nie sika w jednym miejscu to moze też to być po środku chemicznym plac (czy czymś innym wcześniej mocniejszym pryskałeś i płukanie tutaj robiłeś?). Po nawozie też może być jeśli go obficie rozsypałeś.
Inna sprawa ta kosiarka robot gdzie parkuje po koszeniu?

Na grzyby Amistar i nie trzymać trawnika na kwaśnym pH.

Pomyśl co robiłeś? Bo ta duża plama w rogu to brak wody albo chemikalia.

Może tam masz betonu więcej, albo na bank zraszacze nie dolewają., sucho na pieprz, jak mogłeś do tego dopuścić? Przecież to widać było codziennie, że trawnik najpierw matowieje, potem robi się ciemniejszy, następnie więdnie, blednie i schnie.

Trzeba puścić nawadnianie i patrzec jak leją zraszacze, powinien być w rogu a do niego dolewać jakiś inny. Jeśli tak nie jest zmień dysze na większe, albo dolewaj trawnik ręcznie (nawadnianie może źle zaprojektowane, bo "przemądrzałych" wykonawców bez liku, a prawidłowo robić nie umieją

Jeśli chemia, to Twoja beztroska to spowodowała, trzeba mieć wyobraźnie, co może się stać, gdy robisz coś, albo wylewasz w pobliżu trawnika. Mógł to być herbicyd, jeśli opryskiwałeś chwasty w kostce.

Dlatego przeprowadź rachunek sumienia, co i jak ostatnio robiłeś w tej okolicy.

Lekarstwo? jak powiesz z jakiego powodu powstały plamy, powiem co robić. Bo jeśli chemia, to trzeba ziemię wymienić w tym miejscu.

Woda na pewno nie bo dolewają zraszacze bez problemu- przelewają o pół metra a ciśnienie jest 5 atmosfer- woda ze studni (duża ilość żelaza- może to też jakiś problem)- sprawdzałem jeszcze dziś i leją równo w to miejsce- zresztą wszędzie ostro podlewają bo sprawdzałem to i nie mam miejsc które są suche. Robiła to profesjonalna firma i przez 5 lat nie było problemu z tym- co rok serwisowane i przedmuchiwane oraz sprawdzane- 4 dysze były wymienione w tym czasie bo się przypchały. Cały trawnik to 8 stref podzielonych po 3 do 8 dysz na strefę ( osiem tam gdzie są stałe i się nie kręcą- węższe przesmyki itd.)
Nawoziłem niedawno nowym siewnikiem i tam zaczynałem więc pewnie coś źle nastawiłem na początku. Nie zauważyłem bo mnie nie było 11 dni (wróciłem dziś w nocy).
Herbicydów nie używałem tylko pieliłem ręcznie więc też nie to.
Robot parkuje w innym miejscu i tam jest ok.
Psa nie mam, teren ogrodzony i nie ma szans żeby wszedł jakiś.
Koty łażą wszędzie- też po rybki do mojego stawu więc może i tak- tyle że to wygląda jak coś z grzyba bo kleiste jest bardzo mocno i pleśnią śmierdzi. Obok jest piaskownica więc pewnie tam by łaziły, ale nie wiem do końca.

Ta plama przy kostce mnie nie martwi- wymienię ziemię i dosieje trawę i jest ok.
Pytanie które mnie nurtuje to czym opryskać grzyby i czy najpierw zwapniować trawnik bo ponoć to robi się jesienią lub wiosną. Nawóz dam jak będę miał wyniki analizy gleby.

Mam jeszcze jedno pytanie- tnę trawę na 3,5 cm wysokości. Trawa w części gdzie jest naprawdę ładna- (tam ph=6), trawa kwitnie na tak niskiej wysokości . Czy to dobrze czy też coś się dzieje

A ja bym się bardziej nierównym trawnikiem przejmowała a nie grzybkami, na to pytanie już uzyskałeś odpowiedź powyżej, ale to w sumie bez znaczenia i trawnika nie zniszczy, natomiast pozostałe sprawy - tak, zarówno przenawożenie jak i brak wody.

A może pani sprzątająca wodę z ajaxem wylała? bo nie wie że to trawnikowi zaszkodzić może? Gorąca woda też może. Mieliśmy taki przypadek, że ktoś z klientów wylał (chlusnął) gorącą herbatą i spalił trawnik.

Wiem,, hmm, podejrzewam że tam stał grill z palącymi węglami hmm???

Co do kwitnięcia - widać takie masz gatunki traw, niskie.