Witam się nieśmiało w moim ogrodowym wątku. Niewiele mam póki co do pokazania. Moja działka to 14 arów siedliska na wsi, w kształcie trójkąta, co jest dość kłopotliwe. Dom postawiony jest szczytowo do drogi (wymusił to plan zagospodarowania wiejskiego) i dzieli działkę na dwie części. Nie jestem w stanie policzyć ile setek ton ziemi przywieźliśmy żeby wyrównać teren. Ostatnie (mam nadzieję) 40 ton przyjechało w zeszłym tygodniu i wciąż czeka na rozsypanie. Kiedy patrzę na tą działkę wydaje mi się że wygląda to dramatycznie ale osiągnięcie tego stanu kosztowało nas mnóstwo wysiłku i staram się o tym pamiętać
Bosymi stopami biegamy po ogrodzie już trzeci rok. O butach notorycznie zapominam ja i moje dzieci Tak już chyba zostanie, nawet sąsiedzi się przyzwyczaili. Moja wizja ogrodu bliska jest chyba tym bosym stopom - chciałabym żeby było naturalnie i prosto. Mam już warzywnik, który chociaż nie wygląda imponująco i wymaga jeszcze pracy, zaopatruje nas w warzywa. W przyszłym roku chcę zdecydowanie więcej.
Na kolana rzucają mnie trawiasto-bylinowe ogrody i chociaż nie mam jeszcze sprecyzowanej wizji to wyznaczyłam wczoraj teren pod pierwszą taką rabatę. Trwa to długo bo zarośnięty teren odchwaszczam ręcznie przy okazji starając się go równać.
W planach na ten rok mam : dokończenie wyrównywania terenu i ścieżki wokół domu, posadzenie grabowego żywopłotu i drzewek owocowych oraz zrobienie ogrodzenia od frontu. Ostatni punkt dzielnie realizuje mój mąż

Pozdrawiam serdecznie, dziękuję że zajrzeliście. Wieczorem dopracuję profil i z lekkim poczuciem wstydu dodam pierwsze zdjęcia

Witam się
Mam tylko drobną uwagę - jesli dopiero zakładasz ogród to może wątek powinien być w "projektowaniu". Tam wspólnie uczymy się od podstaw

Jasne, chyba skasuję ten wątek?

Edit : nie potrafię skasować...

Witam nową ogrodniczkę widzę że wątek już przeniesiony.
Doczekamy się fotek?

Przy "powiadomieniach" masz "wiadomości", jeśli pojawi się tam plusik, to znaczy że masz tam wiadomość. Kliknij tam.

Nallar dziękuję!

Do zdjęć nie zdążyłam nawet zajrzeć dziś ale przedstawię chociaż jednego mieszkańca (przyszłego) ogrodu, przy okazji sprawdzę czy ogarniam wstawianie zdjęć

Obecny widok z tarasu



I posadzona wczoraj morwa biała



Za taśmą planowany żywopłot grabowy.

Ściana północna zarośnięta zostanie kiedyś mam nadzieję wsadzonymi w tym roku hortensjami pnącymi. Widać niedokończone ścieżki i zejście do warzywnika


I jeszcze rabata z przodu

A to dzisiejsza przymiarka. Ławka wisiała kiedyś na placu zabaw ale była zbyt niebezpieczna dla dzieci i zdjęliśmy po pierwszej sytuacji kiedy córka prawie dostała nią w zęby. Mąż przerobił na stojącą i mimo że za nią nie przepadam to w tym wydaniu ma szansę z nami zostać. Wiem że krzywo stoi, przesadzę rodka to "wyprostuję" rabatę


I szersza perspektywa na rabatę ( to przy schodach wejściowych)




To co rośnie w prawym roku to wsadzony na szybko prezent od sąsiada. Nie wiem co z tym dalej zrobić Chciałabym żeby ta rabata była w dużej części zimozielona ale przy cegle widzę też rozchodniki i może trawy?

Osłona tarasu z clematisami Montana Freda.Jeden niestety uschnął, nie wiem co się stało Pozostałę mają się dobrze. Dziś dotarły róże okrywowe i pnąca Aloha. Z sadzeniem czekam na koński obornik, mam nadzieję że najpóźniej w sobotę będą w ziemi.




Chyba na każdym ze zdjęć widać że i dom i działka wymagają jeszcze sporo pracy ale...postaram się jutro dodać zdjęcia dla porównania z wczesnej wiosny. Chyba sama powinnam sobie przypomnieć jak było

Aniu witaj, cieszę się, że założyłaś wątek:-*
Wiem, ile trzeba pracy, by doczekać się biegania boso(też to praktykuję i uwielbiam), myślę, że to wiesz, ale na wszelki wypadek wspomnę, żebyś obornik koniecznie przekompostowała, by nie spalił roślin. Rysują się piękne plany, podoba mi się żwir, czy to kliniec? Też mi chodzi po głowie coś takiego, na pewno w przyszłości między skrzynie z warzywami. Trzymam kciuki za dalsze prace, otoczenie koło domku pięknieje w oczach

Widzę, że ktoś nie może spać. Dużo pracy przed Tobą, ale też mnóstwo już zrobione. Trzymam kciuki za zapał, za siły, za jak najmniej dni zwątpienia. Oj... zapowiada się pięknie. Ścianę z hortensjami pnącymi już widzę. Pamiętaj tylko, że rośliny się rozrastają. Jesteśmy niecierpliwie... i chcemy mieć szybko dużo i więcej. A nawet już po dwóch latach mamy problem. Miłego dnia Aniu