Przez kilka lat też cięlam nisko przy ziemi,ale po ulewie kwiaty leżały na ziemi i trzeba było wiązać
W zeszłym roku przycięłam wyżej i kwiatów w końcu nie musiałam podwiązywać ,bo się nie kładły
Dlatego tnę wyżej
No i fajnie Mirko, że sadzisz tak jak Ci się podoba i fajnie, że mamy różne ogrody ,bo inaczej było by nudno
Powiem Ci , że ostatnio odeszłam trochę mi od tego minimalizmu,bo dosadziłam sporo bylin ciągnie mnie do ogrodów preriowych ...gdybym miała tylko większy ogród
Kurcze aż dziwne że po niskim cięciu u ciebie kwiaty leżały po ulewnych deszczach a tym bardziej Limki bo one mają wyprostowany pokrój. Też tne nisko ale u mnie kwiaty nie leżały nigdy po ulewnych deszczach nawet Vanilia Frise.
Z trawami najwięcej roboty i tego paprania, w tamtym roku tyle tego miałam, że postanowiłam dwie rozplenice wydać, chociaż o tyle będzie mnie hihi
Wiola co do hortensji Ty piszesz, że przycięłaś tak jak w tamtym roku czyli wyżej, dziewczyny piszą, że wysoko tniesz... a ja widzę inaczej, że na 1 oczko w tym roku, na jedno oczko to będą bardzo duże kwiaty. Na pewno nie tak jak w tamtym roku, bo byś musiała zostawić po te 3 czy 4 oczka nie wiem ile wtedy zostawiałaś. Jeżeli faktycznie nie zależy Ci na dużych kwiatach, tylko na drobniejszych to nie osiągniesz tego efektu kwiaty będą duże
Tak leżały mimo, że łodygi miały grube.No ale kwiaty ogromne i jak nasiąkły deszczem to wtedy się kładły. Stały może tylko te kwiaty na środku krzaka,a te wokół leżały na ziemi...stąd spróbowałam wyższego cięcia i się u mnie sprawdziło