Nie jestem przeciwna przycinaniu brzóz, pod warunkiem że się ich nie okaleczy tak jak pisze Ewa.
Należy przycinać na rozgałęzieniu pędów, wtedy nie ma przewodnika i brzoza zaczyna rozrastać się na boki. Nie wolno pozostawiać kikutów, z których brzoza już nie wypuści.
Myślę, że Sebek nie żartował. Z młodziutkiej brzozy pewnie da się kulę zrobić, ale po co? jest tyle innych - lepszycg do tego celu.
To poniżej ze zwykłej brzozy zrobione u nas na bazie, gałązki były przywiązywane do pnia.