Wydaje mi się, że to są dwie różne hosty. Na pierwszym zdjęciu liść wygląda jak u hosty Twilight, na niższem zdjęciu może być Wide Brim.
W pełni zgadzam się natomiast z oceną chorych (zawirusowanych host) - należy je jak najszybciej unicestwić.
To zdjęcie przedstawia zawirusowaną hostę, której liść został pokazany we wcześniejszym poscie:
Ponieważ jest tu pokazane doiść dużo zawirusowanych roślin obawiam się, że profilaktyka związana z HVX nie była znana, bądź nie była przestrzegana. Grozi to tym, że wszystkie hosty mogą być zawirusowane.
PS.(zauważyłem po wysłaniu postu, że cytat to jedynie trść bez zdjęć. Czy coś źle zrobiłem, czy na tym forum nie ma możliwości cytowania postu ze zdjęciami? Jeśli ktoś może to proszę o odpowiedź na PW)
____________________
Pozdrawiam, Andrzej Pach. Encyklopedia Host
No nie uwierzysz... w Pisarzowicach... się zastrzelę. Okropność - i co jechać i zwrócić? Przecież mi nie przyjmą zwrotu. Gdzie się kupuje zdrowe hosty?
Czyli właściwie wszystkie mają wirusa? Tyle strat... Jej, gorzka piguła do przełknięcia. Kupowałam je jak były te przedłużające się deszcze. Myślałam, że to przez nie.
Czy jest jakiś bezpieczny sklep internetowy z tymi roślinami? Normalnie boję się je sadzić. Proszę mi wytłumaczyć - czy ten wirus może sobie tak sam 'przyjść' do naszego ogrodu, czy tylko z chorymi egzemplarzami?